Narew – Mławianka 0:9
Ostrołęka, 26.08.2015. Kiedyś Toto-Lotek reklamowany był hasłem „milion w środę, milion w sobotę”. Ostatnie dni można podsumować parafrazą tego sloganu – „9 w środę, 9 w sobotę”. Po porażce 1-9 w Gostyninie przyszła pora na 0-9 na własnym boisku z Mławianką Mława. Do przerwy nic nie wskazywało tak wyraźnej przegranej. Do 44. minuty wynik był bezbramkowy i jeśli ktoś był bliżej strzelenia bramki, to – dosyć niespodziewanie – młodzież z Narwi. Najlepszą okazję do strzelenia bramki miał Bartek Pędzich, który nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem z Mławy. We wspomnianej 44. minucie były zawodnik Narwi, Marcin Ogrodowczyk, wykorzystał prezent od obrońców i napoczął wynik.
Worek z bramkami rozwiązał się w drugiej połowie. Opisywanie sytuacji w których tracone są bramki nie należy do najprzyjemniejszych czynności, więc pominiemy to. Gole niestety klasycznie już padały po indywidualnych błędach bramkarza, obrońców, czasem pomocników. Łącznie Norbert Dobkowski wyciągał piłkę z siatki dziewięć razy. Nie strzeliliśmy tym razem żadnej bramki, a to oznacza, że mamy kolejny raz pobity rekord na najwyższą porażkę w historii Narwi.
Pamiętajmy i podkreślajmy wszędzie, że średnia wieku niebiesko-czerwonego składu nie przekracza 18 lat. W dzisiejszym meczu swój debiut w seniorach zaliczył Kacper Garbulewski, wychowanek Narwi ostatnio wypożyczony do Wisły Płock.
Plusa meczu tym razem nie przyznajemy. Ciężko jest wyróżnić kogoś indywidualnie. Natomiast chcemy pochwalić cały zespół za ambicję pokazaną w pierwszej połowie.
IV liga mazowiecka
Narew Ostrołęka – Mławianka Mława 0-9 (0-1)
Ogrodowczyk 44, Dąbkowski 51, Masiak 65, 77, 82, Podliński 68, J. Wróblewski 73, Mazurkiewicz 90, Edison 90+3
Narew Ostrołęka: Dobkowski – Laskowski (60. Chaberek), Grabowski, Kopeć, Kozłowski – Knap, Chromik (60. Garbulewski), Młynarski, Podgajny (73. Pałaszewski), Kaliszewski – Pędzich.
Pozostali rezerwowi: Puka.
Trener: Damian Dąbrowski.
Mławianka Mława: Gatyński – Komorowski (65. Drzewiecki), Masiak, Łukaszewski, E. Brzozowski (80. Mazurkiewicz) – Dąbkowski, Łucki, Sierzputowski (55. J. Wróblewski), Edison – Ogrodowczyk, Walczak (60. Podliński).
Trener: Piotr Zajączkowski
Żółte kartki: Kaliszewski (2., zagranie ręką), Kozłowski (27., faul), Knap (49., faul) – Komorowski (30.,przerwanie faulem korzystnej akcji).
Widzów: ok. 200 (w tym 10 gości)
Widać ze chłopaki łapią o co w tej lidze chodzi.Będzie coraz lepiej Panowie głowa do góry w niedzielę po zwycięstwo..Jutro juniorzy zwycięża Nowy Dwór Mazowiecki