Jedziemy po awans!
Nadeszła ta część sezonu, gdy poznajemy rozstrzygnięcia, do końca ligi tylko dwa mecze. W najbliższą niedzielę Narew może zapewnić sobie zwycięstwo w lidze i awans w pierwszym sezonie po reaktywacji.
Dwa mecze, to 36 kombinacji rozstrzygnięć meczów Narwi i Korony II, jedynej drużyny, która ma jeszcze matematyczne szanse na awans. Spośród tych 36 kombinacji, aż 35 rozstrzygnięć daje awans Narwi. To 97% prawdopodobieństwa! Jedyną opcją faworyzującą w tabeli naszych rywali, są dwie porażki Narwi, z GLKS-em Lelis i WKS-em Mystkówiec, przy jednoczesnych dwóch zwycięstwach Korony, z Iskrą Zaręby Kościelne i z GLKS-em Lelis. Każda zdobycz punktowa, daje awans Narwi.
Jaki jest cel na niedzielę? Nie ma co ukrywać, jedziemy do Lelisa po awans, będący ukoronowaniem pracy wykonanej przez sztab trenerski i zawodników przez miniony rok, a tak naprawdę dwa lata, od pierwszego treningu po reaktywacji.
GLKS Lelis na własnym boisku rozegrał dotąd 10 meczów, spośród nich wygrał trzy, jeden zremisował, a pozostałe sześć przegrał. Zawodnicy z gminy Lelis strzelili u siebie 17 bramek, tracąc ich 25. Jak wygląda Narew w podobnym zestawieniu, ale dotyczącym wyjazdów? Narwianie wygrali osiem razy, raz zremisowali (Iskra jesienią) i raz przegrali (Wymakracz wiosną), strzelili 37 bramek, tracąc ich 15. Nietrudno jest wskazać faworyta tego starcia.
Jesienią w Ostrołęce Narew wygrała z GLKS-em 5-1, po trzech bramkach Marcina Kobrzyńskiego oraz pojedynczych trafieniach Kamila Gontarza i Miłosza Mierzejewskiego. Dla Lelisa z kolei strzelił ładnego gola Adrian Chilicki, który do sezonu przygotowywał się z Narwią. Ostatnie dwa mecze skończyły się zwycięstwami Narwi 12-2 w Różanie i 9-0 po świetnym meczu w Ostrołęce z Iskrą Zaręby Kościelne, forma jest więc dobra.
Początek meczu w niedzielę o godzinie 14:00, zapraszamy wszystkich fanów chcących swoim dopingiem pomóc Narwi, na stadion w Lelisie. Do zobaczenia!
#idziemypoawans