Dobra tylko jedna połowa. Mławianka – Narew 5:2
Piłkarze Narwi przegrali w Mławie 2:5 z aspirującą wciąż do awansu Mławianką. Narwianie przegrywali już 0:2, by wyrównać do przerwy wynik, ale w drugiej połowie zostaliśmy skarceni trzema golami. Zespół pojechał na mecz osłabiony dwoma kontuzjami – Macieja Staszczuka i Mateusza Małkiewicza.
Gospodarze szybko wyszli na prowadzenie. W 14. minucie Ngonda Odilon z Angoli głową pokonał naszego bramkarza, po wrzutce z prawej strony Michała Stryjewskiego. Dwie minuty później Odilon strzelił drugiego gola, znów przy asyście Stryjewskiego. Szybko odpowiedziała Narew. Po minucie Konrad Drężek trafił do pustej bramki po błędzie bramkarza Mławianki.
W 25. Odilon strzelił tuż nad bramką. Pięć minut później Białobrzeski podał do Gałązki, ten przepuścił piłkę między nogami i Jastrzębski wyszedł sam na sam z bramkarzem. Niestety jego strzał po ziemi był prawie centralnie w bramkarza, przez co ten nie miał problemu z wybronieniem piłki. W 37. minucie Ziemak pobiegł wzdłuż linii, dorzucił piłkę, a Janek Białobrzeski wykończył akcję, wyrównując stan meczu.
W przerwie na boisku pojawił się narzekający odrobinę na zdrowie Iwan Budniak i przeszliśmy do bardziej ofensywnej taktyki. W 59. minucie Budniak nie wykorzystał super okazji – świetna piłka od Kraski, Iwan wychodził sam na sam, ale jego strzał z woleja poleciał trochę nad bramką.
Dwie minuty później Mławianka objęła prowadzenie – po rzucie rożnym wykonywanym przez Tworka, kapitan Maciej Rogalski strzałem głową pokonał Rosiaka. W 68. minucie Odilon z dwóch metrów dobił strzał Masiaka i było już 4:2 dla gospodarzy. Cztery minuty później było już 5:2, kiedy Tworek przebiegł naszą prawą stroną obrony i strzelił po skosie do bramki. Krótko mówiąc, w drugiej połowie zostaliśmy wypunktowani.
Mławianka Mława – Narew Ostrołęka 5:2 (2:2)
Bramki: Odilon 14, 16, 68, Rogalski 62, Tworek 74 – K.Drężek 17, Białobrzeski 37
Narew Ostrołęka: Rosiak – Ziemak (82. Kubeł), Niedźwiecki (46. Budniak), Ochrimenko, Dzbeński – K. Drężek (Karwowski), Białobrzeski (71. Strzeżysz), Łychowydko (86. Cykała), Kraska, Gałązka – Jastrzębski.
Widzów:
Sędziował: Damian Szczytniewski (Płock).
Żółta kartka: Kraska, Jastrzębski.
Czarne chmury nad Ostrołęką?
Ta, pochmurnie trochę było
MKS Przasnysz się zdziwi jak dostanie walkower z Makowianką ?
Zapytanie czemu Budniak nie grał od początku, i czemu nie grali Staszczuk, Małkiewicz?
W treści newsa masz odpowiedzi na te pytania 🙂
Pisałem na szybko. W momencie pisania nie czytałem całego newsa jeszcze tylko składy.
Bylo super i zrobilo sie troche goraco. Fakt wszystko w swoich rekach ale w sobote i z unia potrzebne jest 6 punktow bo marki i swit zbieraja komplet. Moze byc ciekawa 34 kolejka.. 🙂
Przasnysz mamy z głowy dziś dostaną walkower z Makowianką , grał zawodnik który powinien pauzować za żółtą kartkę