Słabiutka gra, tragiczne sędziowanie i jest porażka 2:5
Ciężko powiedzieć, czy w sobotnie popołudnie gorzej zaprezentowała się Narew, czy sędzia Bojar-Stefańska. Efektem obu tych czynników jest jednak porażka 2:5 z Wilgą Garwolin. Dopiero końcówkę meczu dało się oglądać. Wtedy to bramki dla nas strzelił w 88. minucie Iwan Budniak i w 90. minucie Bartłomiej Gromek.
W 5. minucie świetną akcję poprowadził Iwan Budniak, który wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale zdecydował się podawać do Jastrzębskiego. Napastnik był jednak odcięty od piłki przez jednego z obrońców Wilgi. W 9. minucie po rzucie rożnym wykonywanym przez Grzegorza Piesio w naszym polu karnym zderzyli się zawodnik gości, Amal Shavketov i Kamil Jastrzębski, a napastnik Wilgi trafił do naszej siatki.
W 16. minucie powinniśmy wyrównać, kiedy Budniak wyłożył piłkę do nadbiegającego na piątym metrze Staszczuka, ale piłka zamiast do siatki rywali trafiła obok niej. Za to w 21. minucie bezpośrednio z rzutu wolnego strzelił Grzegorz Piesio. Piłka po jego uderzeniu skozłowała i zmyliła Shavketowa. Już minutę później było 3:0 dla gości. Po serii katastrofalnych zagrań Ochrimenki, Shavketova i Barciaka Dominik Jarek spokojnie pokonał Amala.
W 40. minucie meczu sędzia Bojar-Stefańska zarządziła rzut karny dla Wilgi po interwencji Shavketova, gdzie uznała, że nasz uzbecki bramkarz faulował. Rzut karny wykonał celnie Andriej Truchan.
Po przerwie Narew zaczęła dobrze, ale już w 53. minucie beznadziejnie zachował się Shavketov, który najpierw skiksował, a potem sfaulował napastnika Wilgi. Pytanie tylko, czy do faulu doszło, bo z kamer wyglądało to bardziej jak „wbicie się” napastnika Wilgi na naszego bramkarza. Karnego wykorzystał Grzegorz Piesio. Gdy goście uzyskali wysokie prowadzenie, skupili się na psuciu naszych ataków i tak minęła reszta meczu.
Mimo uwag, trzeba wprost powiedzieć, że na boisku tego dnia nie zaprezentowaliśmy niemal nic i słusznie wysoko przegraliśmy. Nie wygrywa się meczów, w których pierwszy celny strzał oddaje się w 86. minucie. Dopiero końcówka wyglądała dobrze. W 88. minucie Konrad Drężek zagrał długą piłkę do Iwana Budniaka, który sieknął mocno z dystansu i strzelił honorową bramkę dla nas. Panowie, którzy brali udział w akcji bramkowej, byli jednymi z nielicznych jasnych punktów naszej drużyny w sobotnie popołudnie. W doliczonym czasie wynik zmienił jeszcze Bartłomiej Gromek strzelając głową po rogu wykonywanym przez Damiana Gałązkę.
Osobny akapit należy się pani arbiter, która zafundowała nam gorzki kabaret, pokazując kartki nie wiadomo za co, dyktując auty i faule w przeciwnych kierunkach czy dwa wątpliwe rzuty karne. W 49. minucie zamiast czerwonej kartki dla gości była tylko żółta itd… Poza panem Głuszkiem, który sędziował mecz Troszyna z Orłem Baniocha, był to najgorszy występ sędziego, jaki widzieliśmy od lat.
15.10.2022, Ostrołęka
Forbet IV liga mazowiecka
Narew Ostrołęka – Wilga Garwolin 2:5 (0:4)
Bramki: Budniak 88, Gromek 90+2 – Jarek 9 (s), 22, Piesio 21 (w), 54 (k), Truchan 41 (k)
Narew Ostrołęka: Shavketov – Gromek, Ochrimenko, Niedźwiecki, Gałązka – Barciak (24. Zięba), Białobrzeski (78. Kubeł), Ziemak (58. Ciężar) – Staszczuk (46. K. Drężek), Jastrzębski, Budniak (89. Dąbrowski).
Sędziowała: Karolina Bojar-Stefańska.
Żółte kartki: Białobrzeski, Ziemak, Barciak, Ochrimenko, Shavketov – Sitarek, Wójcik.
Czerwona kartka: Karwowski (rezerwowy, w przerwie meczu za krytykę orzeczeń sędziowskich)
fot. Michał Kowalczyk
12 comments