Cztery debiuty i jedna stracona bramka
Po bardzo słabym meczu w wykonaniu obydwu drużyn niebiesko-czerwoni przegrali z KS Łomianki 0-1. W drużynie trenera Marcina Romana zadebiutowało aż czterech młodzieżowców: Jakub Parzych (w pierwszym składzie na środku obrony, poprawny występ), Hubert Nałęcz (na prawym skrzydle w drugiej połowie), Mateusz Gocłowski (w pomocy) i Mateusz Kaczyński (symboliczny debiut). Wszyscy są urodzeni w latach 1996-1997. Wynik i tak nie różni się zbytnio od wyników osiąganych ostatnio ze starszymi zawodnikami w składzie, więc strategia odmładzania Narwi będzie kontynuowana. Tym bardziej, że niedzielny mecz kilku seniorów po prostu przespało.
– W tygodniu odbyło się spotkanie zarządu z trenerami pracującymi z rocznikami Narwi. Nie ma co się oszukiwać, sprawę awansu do wyższej ligi trzeba będzie odłożyć na później. W tym sezonie strata do lidera jest już zbyt duża. W związku z tym podjęliśmy decyzję o tym, by wprowadzać do zespołu seniorów wyróżniających się chłopaków z roczników młodzieżowych. Na razie z roczników ’96 i ’97, a na wiosnę także starszych z ’98. Zarząd poprosił trenera o odważne stawianie na młodych i bierze na siebie pełne konsekwencje tej decyzji – powiedział nam jeszcze w sobotę prezes Robert Bartkowski.
Kolejny raz plusa meczu dostaje Andrzej Łyziński, zdecydowanie najmocniejszy punkt naszej drużyny (na wiosnę będziemy przyznawać oficjalnie takie skromne wyróżnienia). Ambicję widać było też w grze środkowych obrońców i pomocników. Na tym niestety kończą się pozytywy.
Co do drużyny gości, to na szczęście dla nas zagrali jak królowie chaosu i również nie byli zbyt dobrze dysponowani w tym dniu. Kolejnym przeciwnikom Łomianek podpowiadamy, że warto krótko kryć zawodnika nr 13, Oskara Iwana. W niedzielę był najbardziej groźnym w ofensywie zawodnikiem gości.
Narew Ostrołęka 0-1 (0-0) KS Łomianki
Konrad Ksel 82
Narew: Łyziński – Gawrych, Zalewski, Parzych, Pełtak (89. M.Kaczyński) – Stachowicz (70. Gocłowski), Strzeżysz, Dąbrowski (46. Nałęcz), D.Dzwonkowski – Niedźwiecki (70. Sowa), Kubat.
Łomianki: Wielgus – Ziąbski, Truszczyński, Matuszczak, Kaczmarek (12. P.Gac), T.Gac, Ksel, Kowalski, Iwan, Zakrzewski (77. Szatkowski), Madej.
Trenerzy: Marcin Roman – Michał Piros.
Żółte kartki: Dąbrowski – P.Gac, Ksel.
Sędziowie: Daniel Sulej (główny), Grzegorz Dąbrowski, Łukasz Firus (asystenci; wszyscy WS Siedlce).
Obserwator: G.Ziółkowski (WS Płock).
Widzów: 250.
To fajnie.Juniorkami to możemy sobie grać w A-klasie.
I pewnie dlatego wczoraj pięciu z pierwszego składu nie grało ?
Ze zdjęć wynikało, że było max 120 osób. Ale to ma się nijak do postawy zespołu. Całkiem nie głupia koncepcja, żeby wprowadzać młodzieżowców. Ale wyniku to oni nie zrobią w przeciągu 2-3 lat(utrzymaniu się w 4 lidze). Okręgowa lub A-klasa to na co stać miasto. Jeżeli prezes tak sądzi, to na siłę nie będą bronić swojej pozycji w 4 lidze.
A z okręgówki to nie wyjdą tak szybko, reforma się zbliża
i będą tam lepsze organizacyjnie kluby z regionu ostrołęcko-ciechanowskiego.
To co było w sobotę to kompromitacja. Ja rozumiem że można odmłodzić coś ale taki poziom nie przystoi w mieście 50 tysiecznym – czy to oznacza iż w takim Wołominie czy Łomiankach mają ogromne zaplecze? Czy w Ostrovi lub Przasnyszu jest taki profesjonalizm? czy tylko tu jest taka indolencja i nieudolność?
Na niedziele skład się posypał z nie wiadomej przyczyny.Zobaczymy jak będzie w sobotę z Żurominem czy młodzi znowu czy już starsi zagrają,oby starsi.Ogrywać się może na razie kilku z 96 co trenowali w okresie przygotowawczym latem.
A może połączyć doświadczenie z ambicją na ławce trenerskiej ,pod nieobecność pana Szaramy może spróbować duetu pan Marczak z panem Romanem i wtedy włączać młodzierz.Wtedy powstanie WŁASNA fajna drużyna a zaplecze mamy duże tylko połączmy siły i szkolmy ludzi w technice i taktyce piłkarskiej.Trzymam kciuki.Zawsze tylko Narew!!!!