9-0 i najlepszy mecz sezonu
Widzowie, którzy zadecydowali, że sobotni wieczór spędzą z Narwianami na stadionie przy ul. Partyzantów z zadowoleniem opuszczali stadion po meczu. Niebiesko-Czerwoni wygrali pewnie 9-0, grając efektywnie i efektownie. Wszystkie elementy narwiańskiej maszyny się zazębiały, obrona gasiła wszelkie ofensywne podrygi Iskry, pomoc rządziła i dzieliła, a atak wbijał gola za golem. Do awansu pozostał jeszcze jeden punkt!
Spotkanie rozpoczęło się z 10-minutowym opóźnieniem, ze względu na spóźnienie gości. Kiedy już się zaczęło, okazało się, że warto było czekać. Pierwszy gol padł w 15. minucie, kiedy Michał Markowski dobił strzał Kamila Gontarza. W 21. minucie było już 2-0, strzelił znów Markowski, a podawał Bartosz Pędzich. Kilka minut później Kamil Gontarz huknął w słupek. Akcja sunęła za akcją i można było spodziewać się, że wszystkiego nie uda się wyjąć osamotnionemu na posterunku bramkarzowi Iskry. W 28. minucie było już 3-0, Alan Bednarczyk podał piłkę Emilowi Chorążewiczowi, ten zagrał do Bartosza Pędzicha, a on nie dał szansy na skuteczną interwencję rywalowi. Czwarty gol to atomowa główka Kamila Gontarza po wrzutce Emila Chorążewicza.
Chcąc opisywać każdą akcję, która miała miejsce w tym ciekawym meczu, trzeba by było bardzo rozbudować relację, zatem ograniczymy się do informacji o bramkach. Już dwie minuty po wznowieniu gry Kamil Gontarz otrzymał piłkę ze środka pola, pobiegł skrzydłem, zszedł do środka i uderzył w samo okienko bramki Iskry. W 65. minucie było 6-0, kiedy Bartosz Pędzich dobił strzał Daniela Dziczka. Dziesięć minut później Kamil Gontarz skompletował hattricka, kiedy wyskoczył wysoko do wrzutki Piotra Wysockiego i oddał celny strzał główką. Zaledwie minutę później Piotr Dąbrowski odebrał piłkę rywalom i sieknął w swoim stylu, czyli mocno, celnie i nie do obrony – 8-0. Na pięć minut przed końcem Bartek Pędzich został sfaulowany w polu karnym, a po chwili sam wymierzył sprawiedliwość, ustalając wynik na 9-0 i również zaliczając hat-tricka. Kibice śpiewali wówczas „Hej Narwianie, czemu śpicie, czemu dziesiątej nie strzelicie”, ale zabrakło czasu, żeby spełnić ich prośbę.
Warto przy okazji zwrócić uwagę na profesjonalne zachowanie funkcjonariuszy policji obecnych na meczu i ich dowódcy. Kiedy krytykujemy, to krytykujemy, ale w sobotę nie było ku temu powodów.
19.05.2018, Ostrołęka-Wojciechowice
Klasa B seniorów, grupa ostrołęcka
Narew Ostrołęka – Iskra Zaręby Kościelne 9:0 (4:0)
Bramki: Markowski 15, 21, Pędzich 28, 65, 85 (k), Gontarz 40, 47, 75, Dąbrowski 76.
Narew Ostrołęka: Woźniak (72. Dudek) – Dziczek , Dąbrowski, Lutrzykowski (46. Przyborowski), Mierzejewski (66. Wysocki) – Chorążewicz (55. Piasecki), Bednarczyk (62. Grzyb), Jóźwiak, Gontarz – Markowski (72. Krejszeff), Pędzich.
Sędziowali: Kamil Rupacz (główny) – Bartosz Witkowski, Daniel Kowalkowski.
Widzów: ok. 220.
GALERIA
fot. Tomasz Mrozek