Rozmowa z trenerem Tomaszem Staniórskim
Po zakończeniu rundy jesiennej obiecaliśmy przeprowadzenie rozmowy z trenerem Niebiesko-czerwonych, Tomaszem Staniórskim. W przerwie pomiędzy Świętami Bożego Narodzenia a Nowym Rokiem, trener znalazł czas na rozmowę z Karolem Wesołowskim.
KW: Na rozpoczęcie naszej rozmowy chciałbym poprosić trenera o podsumowanie rundy jesiennej w wykonaniu Pana podopiecznych.
TS: Na początku chciałbym złożyć naszym sympatykom życzenia wszelkiej pomyślności w Nowym roku. Podsumowując rundę jesienną w wykonaniu naszej drużyny nie podlega żadnej dyskusji, że była bardzo słaba w naszym wykonaniu. Wpływ na to miało wiele czynników. Zacznę od tego, że poziom ligi mocno się podniósł po reorganizacji, słaby początek rozgrywek, zmiana trenera i gdy wydawało się, że wychodzimy z dołka, zaczęliśmy punktować – przyszły kontuzje, często kluczowych zawodników, co z pewnością miało wpływ na fatalną końcówkę rundy.
KW: Z czego trener może być zadowolony, a co warto poprawić przed startem rundy wiosennej?
TS: To co na wstępie chciałbym mocno podkreślić, to warunki do pracy jakie mamy stworzone przez Zarząd klubu – myślę, że wiele drużyn na wyższym poziomie nie ma takiego komfortu jak my, dlatego musimy być tego świadomi i to szanować. Na plus jest również współpraca z zawodnikami, ich podejście do ciężkiej pracy. Co do minusów, na pewno naszym dużym problemem był brak rywalizacji w środku obrony i pomocy i tutaj mieliśmy największe problemy, a chcę podkreślić, że są to newralgiczne pozycje. Po odejściu Wiktora Łychowydki i zakończeniu kariery przez Strzeżysza zabrakło nam liderów w tych formacjach.
Na pewno musimy poukładać grę obronną bo traciliśmy bardzo dużo bramek często w bardzo prosty sposób.
KW: Pod koniec rundy swoje minuty i seniorskie doświadczenie zdobywał Borys Ciężar. Według mnie jeden z pozytywnych akcentów zakończonej rundy. Czy możemy spodziewać się, że zobaczymy więcej zawodników z Akademii Narwi w pierwszym zespole?
TS: Co do Borysa, to faktycznie, swoją postawą pozytywnie zaskoczył nas wszystkich. Ale spokojnie, na tą chwilę ten chłopak musi się skupić na codziennej pracy i rozwoju, bo tak naprawdę nic jeszcze nie osiągnął, choć ma możliwości, żeby grać na naprawdę wysokim poziomie. Jeśli chodzi o Akademię Narwi, to przede wszystkim trzeba tutaj docenić świetną pracę trenerów Akademii jak i trenera rezerw oraz bardzo dobrą współprace na linii klub-Akademia.
Zdolnych zawodników nie brakuje, poza wspomnianym Ciężarem – Zięba, Drężek, Białobrzeski, są to wszystko młodzi chłopcy, ale to przede wszystkim od ich podejścia, pracy i pokory zależy, jak daleko zajdą w piłce.
Jako trener nie boję się stawiać na młodzież, wiek nie ma dla mnie znaczenia, liczy się tylko to co zawodnik prezentuje na boisku, jak realizuje założenia. Ale na pewno chciałbym, żeby coraz więcej wychowanków grało w pierwszym zespole, bo to jest przyszłość Narwi.
KW: Wielu kibiców zastanawia się, jak będzie wyglądała kadra Niebiesko- czerwonych w nadchodzącej rundzie. Czy klub na tą chwilę planuje wzmocnienia w okresie przygotowawczym? Kto może ewentualnie opuścić szeregi drużyny z Witosa 1?
TS: Mimo że liga skończyła się w listopadzie, to praktycznie do połowy grudnia trenowaliśmy, a poza tym wraz z Zarządem intensywnie pracowaliśmy nad wzmocnieniami na rundę wiosenną.
Naszym celem jest zakontraktowanie dwóch, trzech zawodników na pozycję o których wspominałem, którzy z miejsca staną się dużym wzmocnieniem. Poza tym jeszcze uzupełnimy kadrę. Jasne jest również, że trzeba było „przewietrzyć” szatnię, te decyzje można powiedzieć, że już zapadły, ale konkrety podamy w osobnym komunikacie w Nowym Roku.
KW: Przed Pana przyjściem do Narwi jedną z pierwszych decyzji było zaproponowanie posady II trenera naszej klubowej legendzie – Piotrowi Strzeżyszowi. Jak trener oceniłby współpracę z Piotrkiem?
TS: Współpraca z Piotrem, jak i pozostałą częścią sztabu układa się bardzo dobrze i mam nadzieję że po dobrych przygotowaniach zaprocentuje to na wiosnę. Jestem przekonany, że doświadczenie Piotra oraz autorytet jaki posiada u zawodników znacząco wpłynie na rozwój Klubu i drużyny.
KW: Jaką Narew Zobaczymy w rundzie wiosennej?
TS: Pierwsze co przychodzi na myśl, to chciało by się powiedzieć, Narew zwycięską. Na pewno będziemy zespołem grającym bezpośrednio, dobrze zorganizowanym i przygotowanym fizycznie, który będzie chciał wygrywać każdy mecz.
KW: Na koniec naszej rozmowy czego mogę życzyć trenerowi oraz reszcie zespołu?
TS: Myślę, że w tym wszystkim najważniejsze jest zdrowie. Wówczas o całą resztę jestem spokojny. Poza tym zwycięstw, jak również dużo radości z oglądania gry naszej drużyny.