Sylwetki: Arkadiusz Roman

Mało jest piłkarzy w historii Narwi, którzy mieli do naszego klubu… cztery podejścia. Z pamięci piszący te słowa potrafi tylko przypomnieć sobie dwie takie osoby. Żeby było ciekawiej to bracia. Młodszy wciąż gra w Narwi, starszy niedawno reprezentował nasz klub na turnieju halowym w Rzekuniu. Mowa o Arkadiuszu Romanie. Osiemnaście lat temu został on włączony do pierwszej drużyny niebiesko-czerwonych.
Piłkarz ten urodził się 18 kwietnia 1974 roku w Ostrołęce jako syn pana Romana i pani z domu Marczakówny – tak jest z tych Marczaków. Jego rodzonym bratem jest Marcin Roman, wujami Waldemar i Leszek Marczakowie (wyróżniający się, szczególnie Waldek, piłkarze MZKS-u w czasach, kiedy grali), a kuzynem syn Waldemara Mariusz, niedawno skaperowany przez Pogoń Siedlce. O ile pamięć nie myli, mama Arka również „kręciła się” w tematyce sportowej.
W takiej sportowej, konkretniej piłkarskiej, rodzinie ciężko byłoby nie zostać futbolistą. Tak oto osiemnastoletni Arek po dziesięciu latach w ekipach młodzieżowych trafia do seniorów. Rozpoczął, o dziwo, regularnie grając w pierwszym zespole. Z posiadanych przeze mnie składów z rundy jesiennej sezonu 1992/93 wynika, że młodzian zagrał w 14 z 15 możliwych meczów i strzelił jednego gola (5.8.1992; już w swoim drugim seniorskim meczu). Grywał na różnych pozycjach – na obronie, na środku pomocy i na ataku. Z tym, że na ataku najrzadziej. Przez niecałe trzy lata udało się mu zatem zapewne dziesiątki razy wystąpić w niebiesko-czerwonych barwach. Najgorzej było jesienią 1994 roku, kiedy na ataku grali (grający trener) Sławomir Jemielita i Wojciech Krawczak, a A.Roman był ich zmiennikiem. Zaliczył wtedy też na pewno chociaż jeden gol – zwycięski w meczu z Mławianką (29.9.94).
Przyszedł jednak październik, a więc początek roku akademickiego… Młody napastnik dostał się na studia na wrocławską Politechnikę. Przez najbliższe lata reprezentował barwy śląskich trzecio- i czwartoligowców. W tym czasie udało mu się zostać wicekrólem strzelców III ligi (17 goli) i królem strzelców IV ligi (22 gole!). Do tego dorzucić trzeba najlepszy mecz w karierze -> 15 września 1999 Inkopax Wrocław z IV ligi podejmował II-ligową Polonię Bytom (tzn. grającą na II poziomie). Piłkarze z Wrocławia… wygrali 6-0! A Arek Roman wpisywał się na listę strzelców kolejno w 38, 45, 87 i 89 minucie meczu. Była to oczywiście już faza ogólnopolska rozgrywek. Wcześniej dwa gole wbite Polkowicom. Potem zmiana nazwy klubu z Polonia-Inkopax na Siechnice-Inkopax i porażka z Pomeranią Police w 4 rundzie PP. No i nasz bohater został… królem strzelców rozgrywek o Puchar Polski 2000! (razem z Grzegorzem Królem, pierwszoligowcem)
Właśnie jako świeżo upieczony król strzelców IV ligi Roman powrócił do Ostrołęki. Początek był dobry – 7 bramek w rundzie jesiennej. Tymczasem Narew przeżywała kryzys – szczególnie finansowy i napastnik razem z kilkoma innymi piłkarzami przeszedł do Korony HiD. Tam ustrzelił wiosną 12 bramek (razem 19 trafień w sezonie – kolejny bdb. wynik) i awansował do IV ligi. Korona była w niej chłopcem do bicia, stąd strzeleckie rekordy z tego czasu nie są dla jej napastników imponujące…
Sezon 2003/04 zastał Arka znów w niebiesko-czerwonej koszulce. Nie był to jednak sezon udany. Mało meczów, mało bramek i trzecia przygoda z Narwią się skończyła. Powrót do Korony HiD okazał się za to sukcesem – Roman ustrzelił 9 bramek, będąc jednym z bardziej doświadczonych zawodników, podporą drużyny. Dobry sezon oznaczał kolejny awans – w dodatku Korona została finalistą Pucharu Polski na Mazowszu i zapewniła sobie start w ogólnopolskiej edycji w przyszłym sezonie. Po siedemnastobramkowej (licząc tylko gole w lidze) przygodzie z Koroną, gdy powoli zaczęło wydawać się, że jego kariera znajduje się już na równi pochyłej nastąpił wielki powrót – oczywiście do Narwi! Jesień 2007 to bardzo dobra forma strzelecka 33-letniego zawodnika i 7 bramek w 16 rozegranych meczach, pierwsze miejsce ex-aequo z Ifeanim Uwadizu w rankingu strzelców klubowych. I nagle ciach… Piłkarz zostaje wyrzucony z drużyny, gdyż… „jest nieperspetkywiczny”. Kto tak powiedział? Otóż… Piotr Zajączkowski, ówczesny trener niebiesko-czerwonych, który sam grał w piłkę… do 41 roku życia!
Wiosna 2008 to ostatnia runda w karierze – Ostrovia Ostrów Mazowiecka i… gra na obronie… Zaskakujące są niekiedy koleje losu…
Arkadiusz Roman
ur. 18.04.1974 w Ostrołęce
176 cm, 71 kg
napastnik
– wicekról strzelców III ligi śląskiej 1996/97
– król strzelców IV ligi wrocławskiej 1999/00
– król strzelców rozgrywek o Puchar Polski 2000 (!)
– najwięcej strzelonych bramek w historii Korony HiD Ostrołęka
Sezon (j/w) | Klub | Poz. ligowy | M / G |
---|---|---|---|
1992/93 | Narew | III | ?/min.1 |
1993/94 | Narew | III | ?/min.3 |
1994/95 (j) | Narew | III | 7/1 |
1994/95 (w) | AZS AWF Politechnika Wrocławska | ? | ? |
1995/96 (j) | GKS Kobierzyce | V | ? |
1995/96 (w) | Wedan Żórawina | III | ? / 5 |
1996/97 | Wedan Żórawina | III | ? / 17 |
1997/98 (j) | Wedan Żórawina | IV | ? / 3 |
1997/98 (w) | Inkopax Wrocław | IV | ? / 7 |
1998/99 | Inkopax Wrocław | IV | ? / 15 |
1999/00 | Inkopax Wrocław | IV | ? / 22 |
2000/01 (j) | Narew | IV | ? / 7 |
2000/01 (w) | Korona HiD Ostrołęka | V | ? / 12 |
2001/02 | Korona HiD Ostrołęka | IV | ? / 5 |
2002/03 | Korona HiD Ostrołęka | IV | ? / 3 |
2003/04 | Narew | IV | ? / 3 |
2004/05 | Korona HiD Ostrołęka | V | ? / 9 |
2005/06 | Korona HiD Ostrołęka | IV | 28 / 6 |
2006/07 | Korona HiD Ostrołęka | IV | 25 / 2 |
2007/08 (j) | Narew | IV | 16 / 7 |
2007/08 (w) | Ostrovia Ostrów Maz. | VI | ? / ? |
tm