Kutno pozostaje w grze o awans
Rzadko zdarza się sytuacja, że kibice z Radomia trzymają kciuki za Narew – a tak było właśnie wczoraj. Gdyby niebiesko-czerwonym udało się urwać punkty drużynie z Kutna, Radomiak Radom mógłby odjechać Miejskim na tyle, że mógłby spokojnie pakować walizki na przenosiny do II ligi. Oczywiście kutnianie byli tego wszystkiego świadomi, co w połączeniu z niezwykle wąską kadrą Narwi na to spotkanie zapowiadało kłopoty. Z dużej chmury mały deszcz, mogli pomyśleć kibice Narwi w pierwszej połowie. Przeciwnicy bowiem wcale nie byli jakoś widocznie lepsi, a przez długi czas zestawiona naprędce Narew pokazywała się z dobrej strony. Okazje strzeleckie miały obie strony, ale do przerwy nic z nich nie wynikało. W najlepszej z nich nie trafiliśmy z piątego metra. Problem pojawił się w 43. minucie – Cezary Stachowicz odniósł kontuzję i trzeba było zużyć pierwszą zmianę (a na ławce pozostało jeszcze dwóch zawodników). Co gorsza chwilę potem, grający dzisiaj wyjątkowo na ataku Piotrek Dawidzki ujrzał drugą żółtą kartkę i było pozamiatane. Skoro gramy 4-5-1 i wylatuje nasz jedyny napastnik, to jasne było, że trzeba będzie po przerwie bronić jednego punktu.
Niestety długo go się obronić nie udało. W 51. minucie gospodarze wyszli z kontrą, piłka dotarła na lewe skrzydło, skąd Klepczyński zagrał bardzo ładnie, płasko po ziemi do wbiegającego Dzięgielewskiego, a ten zastawił Mateusza Pełtaka i słaniając się umieścił piłkę w narożniku bramki. Narew upatrzyła swoją szansę w stałych fragmentach. „Kopieliło” się wtedy w polu karnym Skrzypca. W 71. minucie po szarży Szymona Nowaka gospodarze bliscy byli wbicia sobie samobója. Niestety gol padł, ale dopiero kwadrans później i nie dla nas. Znów pogrążył nas Dzięgielewski, którego nie upilnowali nasi defensorzy. Pisząc – mam nadzieję – obiektywnie, MKS był drużyną lepszą, ale dopiero od straty naszego zawodnika. Co zresztą pokazuje wynik.
19 maja o 16:30 grać będziemy przedostatni mecz domowy, z Zawiszą Rzgów.
MKS Kutno 2-0 (0-0) Narew Ostrołęka
Dzięgielewski 51, 86
MKS Kutno: 1. Skrzypiec – 13. Borowiec, 20. Znyk (87′ Kowalczyk), 16. Broniarek, 2. Michalski, 14. Lipiński, 4. Kubiak, 7. Jakubowski (60′ Rosiak), 18. Klepczyński (75′ Muszyński), 9. Płacheta (87′ Rutkowski), 10. Dzięgielewski.
Narew Ostrołęka: 66. Łyziński – 8. Stachowicz (43′ Zygmunt), 17. Pełtak, 11. Zalewski, 20. Dzwonkowski – 10. Sowa, 7. M.Roman (80′ Ziemczyk), 18. Nowak, 16. Strzeżysz, 15. Jóźwiak (69′ Kobrzyński) – 6. Dawidzki.
Żółte kartki: Michalski, Płacheta – Dawidzki (dwie), Strzeżysz.
Czerwone kartki: Dawidzki (44′)
Sędzia: Przemysław Świtacz (Łódź); Asystenci: A.Siejka, K.Ćwikliński.
Widzów: 200.