Charmuszka musiał poczekać
Odpowiadamy na pytania typu „czemu z Ostrovią nie grał napastnik?”. Przez ostatni tydzień niebiesko–czerwoni przygotowywali się zgrywając z Markiem Charmuszką (na zdjęciu), pozyskanym napastnikiem urodzonym za wschodnią granicą Polski – co ważne, posiadającym status młodzieżowca. Niestety w meczu z Ostrovią Mark nie mógł zagrać. Wszystko to przez sprawy proceduralne i jeszcze w dniu meczu nie wiadomo było, czy będzie mógł wystąpić. Najwidoczniej formalności nie dopełnił poprzedni klub Charmuszki w Polsce, Cresovia Siematycze. Przez to trener Roman musiał całkowicie zmienić koncepcję ustawić na nowo zespół. Jak udało się nam ustalić, jest szansa, że już w sobotnim meczu zobaczymy Marka w składzie Narwi.
Aktualizacja. Zawodnik został już zarejestrowany, w dokumentach jego nazwisko widnieje w wersji angielskiej – „Mark Kharmushko”, jednak tak jak w przypadku Mozola, Bazieja i Masli na stronie posługiwać się będziemy prawidłową transkrypcją na język polski, czyli „Mark Charmuszka” (zgodnie z zasadami transkrypcji nazwisk obcojęzycznych, pisanych cyrylicą, znajdującymi się w słowniku języka polskiego).