Podsumowanie sparingów

Wczorajszy mecz z WKS-em Rząśnik zakończył etap sparingów przed rundą wiosenną. Już w niedzielę rusza liga, więc to dobry czas, by podsumować przygotowania.

Narwianie rozpoczęli treningi 8 stycznia, zajmując się najpierw przygotowaniem fizycznym. Przez ostatnie dwa i pół miesiąca zajęcia prowadzone były niemal każdego dnia – w dni, w których nie było treningów na boisku, trener Rafał Kosek przygotowywał zawodnikom zajęcia indywidualne, bądź trenowali oni na siłowni. Ze względu na zamieszkanie poza Ostrołęką lub urazy frekwencja bywała różna, ale zważywszy na wspomniane uwarunkowania oraz na poziom rozgrywkowy – zazwyczaj wysoka. Pod koniec okresu przygotowawczego do kadry dołączyło kilku juniorów, niektórym z nich dane było też zagrać w meczach sparingowych.

To właśnie sparingi zawsze bardziej interesują kibiców, pomimo ciągłego zapewniania przez wszystkich szkoleniowców, że to tylko jednostka treningowa i że drużyny są na różnych etapach przygotowań. Na ogół im bliżej ligi, tym bardziej gra przypomina przyszłe występy, bo trenerzy są coraz mniej skorzy do eksperymentów. Jeżeli pójdziemy tym kryterium, to mecz z WKS-em Rząśnik wyglądał naprawdę dobrze dla oka. Owszem, były niedociągnięcia, pojawiały się błędy (zagrania do nikogo, braki w komunikacji, czy zwyczajne kiksy), ale głównie w drugiej części drugiej połowy, kiedy trener mocno rotował składem.

Niebiesko-Czerwoni łącznie zagrali 9 meczów sparingowych, z czego pięć z drużynami z ligi okręgowej, dwa z zespołami z A klasy i dwa z B klasy. Okręgówka była dla nas za silna, jedyny remis w tej kategorii udało się wywalczyć z Orłem Sypniewo, ale mecz ten rozgrywany był w aurze iście syberyjskiej, więc nie należy przykładać do niego zbyt wielkiej wagi (plusem był bardzo dobry występ Adama Mierzejewskiego… na bramce).

Jeśli mamy wskazywać indywidualne plusy, to w pierwszych dwóch meczach będzie to postawa Daniela Woźniaka, który zachował czyste konto z Nadnarwianką i Makowianką (gole puszczali jego zmiennicy). Po tych meczach zakończyły się jego testy i Daniel dołączył do drużyny. Spotkanie ze Świtem w Baranowie pokazało, że ciekawą alternatywą jest atak Markowski-Pędzich, który wyglądał korzystniej od poprzednich wariantów. Pojedynek z Wąsewem był festiwalem nieskuteczności, a z Lelisem – okazją do poprawienia się pod tym względem (udało się). Ze Śniadowem po raz pierwszy pokazali się juniorzy od trenera Malanowskiego, robiąc dobre wrażenie swoją grą i brakiem kompleksów. Sparing z Troszynem był nauką, że nie trzeba ciągle napierać, by w odpowiednich momentach skonstruować ładną akcję. Ciekawie wypadł grający po raz pierwszy Cezary Stachowicz, u którego poza brakami kondycyjnymi, widać było klasę sportową. Wreszcie kończący przygotowania sparing z niedzieli był popisem głównie Bartka Pędzicha i Michała Markowskiego, ale duże i średnie plusy można zapisać przy większości nazwisk.

Zestawienie sparingów

Strzelcy bramek (19 bramek):

• 5 bramek – Michał Markowski, Bartosz Pędzich.
• 4 bramki – Marcin Kobrzyński.
• 2 bramki – Kamil Gontarz.
• 1 bramka – Daniel Dziczek, Tomasz Jóźwiak, samobójcza rywali.

Występy w sparingach (33 zawodników):

• 9 meczów: Kamil Gontarz, Michał Markowski (obaj 9-0), Marcin Kobrzyński (8-1), Patryk Bolc (4-5), Grzegorz Choroszewski i Krzysztof Przyborowski (obaj 2-7);
• 8 meczów: Daniel Dziczek i Daniel Woźniak (obaj 8-0), Adam Mierzejewski (5-3);
• 7 meczów: Emil Chorążewicz, Piotr Dąbrowski, Paweł Lutrzykowski (wszyscy 7-0), Radosław Popieniek (0-7);
• 6 meczów: Tomasz Jóźwiak (6-0), Alan Bednarczyk, Piotr Wysocki (obaj 5-1), Maciej Młynarski, Jakub Chaberek (obaj 1-5), Jakub Podgajny (0-6; testowany);
• 5 meczów: Mateusz Dudek (0-5);
• 3 mecze: Bartosz Pędzich (2-1);
• 2 mecze: Adrian Piersa (2-0), Paweł Zyśk, Jakub Grzyb (0-2; testowani), Daniel Dworecki, Konrad Godlewski, Bartosz Piasecki, Mateusz Krejszeff, Sebastian Rudziński, Konrad Marchewka (0-2);
• 1 mecz: Cezary Stachowicz (1-0), Igor Kaliszewski, Szymon Domalewski (obaj 0-1).

W nawiasach podane wyjścia w pierwszej jedenastce – wejścia z ławki.

tm