Rekord i okolice rekordu
Narew pokonując FC Różan 12-2 zwyciężyła różnicą dziesięciu bramek, co jest jednym z najwyższych zwycięstw w historii naszego klubu. Do wyrównania rekordu zabrakło zaledwie jednego gola.
Dotychczasowy rekord został pobity… 11 października 1964 roku, kiedy Narew, jeszcze jako MZKS, podejmowała na własnym boisku drużynę Sokoła Sokołów Podlaski. Niebiesko-Czerwoni wygrali wówczas 11-0, a był to sezon, w którym wywalczyliśmy awans z B-klasy do A-klasy. Co z naszym ówczesnym rywalem? Sokół niedługo później połączył się z Cukrownią, tworząc Podlasie Sokolów Podlaski.
Jedyna większa różnica jest taka, że w latach 60-tych B-klasa była piątym, a nie ósmym poziomem ligowym. MZKS w dziesięciozespołowej stawce zajął pierwszą pozycję, wygrywając 13 z 14 meczów. Zawodnicy trenera Bronisława Buszty strzelili 57 bramek, tracąc ich 16. Średnia strzelonych bramek była niemal identyczna, jak w obecnym sezonie.
Historia jak widać lubi się powtarzać!
Aktualizacja: Sprawdzałem i sprawdzałem, ale jeden sezon uciekł mi z pamięci. Powyżej wspomniany rekord został pobity 23 sierpnia 1979 roku, kiedy Narew prowadzona w lidze okręgowej (4. poziom ligowy) przez trenera Jerzego Szaławigę, wygrała 12-0 z Wkrą Żuromin. Jeszcze w tej samej rundzie Narwianie wyrównali ten rekord, 4 listopada 1979 roku pokonując również 12-0 Żbika Nasielsk.
Przepraszam za zamieszanie i wprowadzenie w błąd 🙁 tm
Niestety nie ma pełnych danych dotyczących wszystkich strzelców w historii Narwi. Dodatkowo w dawnych czasach zdarzało się, jak wszędzie, że niektórzy gracze grali na nie swoich kartach, co tym bardziej komplikuje sytuację… Fakty są jednak takie, że w latach, w których prowadzone były zestawienia strzelców, jeszcze nikt nie strzelił sześciu bramek dla pierwszego zespołu Narwi w jednym meczu.
W potyczce z Różanem dokonał tego Bartosz Pędzich, czym zapisał się już na kartach ponad półwiecznej historii Dumy Kurpi.
Gratulujemy!
2 comments