Historia

Co pisano na 20-lecie Narwi? cz. 1

27 lipca to dzień „urodzin” Narwi, której jutro w metryce stuknie 57 lat. Z tej okazji opublikowane zostaną historyczne materiały związane z naszym klubem. Ciekawym dokumentem jest zachowana w archiwum byłego prezesa Narwi, Jerzego Grzyba, opracowanie z 1982 roku. Czterdziestostronicowy tekst został przygotowany na obchody 20-lecia Narwi. Jest on skondensowaną historią Niebiesko-Czerwonych, której fragmenty opublikujemy na stronie.

Opracowanie nosi tytuł „Działalność MZKS Narew Na rzecz środowiska ostrołęckiego”. Przez kilka dni przybliżymy trochę historii do 1982 roku oraz Pominięty zostanie tzw. bełkot partyjny, który siłą rzeczy musiał się w nim znaleźć.Nie będziemy ingerować w tekst, aby pozostawić autentyczny opis sprzed ponad 30 lat. Tekst zresztą nie wymaga większej korekty. Miłej lektury!


Część 1 – Powstanie, pożar, odbudowa

Międzyzakładowy Klub Sportowy „Narew” w Ostrołęce utworzony został 27 lipca 1962 roku, a jego poprzednikami były trzy kluby działające na terenie miasta Ostrołęki.

  • Klub Sportowy „Turbina”, który powstał w 1955 r. przy ostrołęckiej Elektrowni. W klubie tym działały następujące sekcje:
    – sekcja piłki nożnej,

    – sekcja piłki siatkowej /mężczyzn/,
    – sekcja tenisa stołowego,
    – sekcja kajakowa;
  • Klub Sportowy „Narew”, powstał on w 1956 r., przy Zrzeszeniu Ludowych Zespołów Sportowych. W klubie działały następujące sekcje:
    – sekcja piłki nożnej,
    – sekcja piłki siatkowej /mężczyzn/,
    – sekcja tenisa stołowego,
    – sekcja kolarska;
  • Klub sportowy „Celuloza”, który powstał w 1959 r., przy Ostrołęckiej Fabryce Celulozy i Papieru. W klubie działały następujące sekcje:
    – sekcja piłki nożnej,
    – sekcja piłki ręcznej /mężczyzn/,
    – sekcja piłki siatkowej /mężczyzn/.

Rozdrobnienie wysiłków na te trzy kluby nie dawało efektów. Kluby praktycznie wegetowały, a nie działały.

W 1962 r. miejscowi działacze administracyjni, polityczni, sportowi i działacze tych trzech klubów doszli do wniosku, że ten stan rzeczy nie może dalej istnieć. Postanowiono „sfuzjować” wszystkie trzy działające kluby na terenie miasta w jeden międzyzakładowy klub sportowy, MZKS Ostrołęka i wykorzystać dotychczasowe możliwości, warunki i środki finansowe do rozwinięcia wszechstronnego , skoordynowanego zarówno kwalifikowanego jak i amatorskiego sportu.

Dnia 27 lipca 1962 r. odbyło się zebranie założycielskie Międzyzakładowego Klubu Sportowego w Ostrołęce (…). Warto podkreślić, że tego rodzaju zjednoczenie się kilku małych klubów w jeden klub miało miejsce po raz pierwszy w skali krajowej i stało się przykładem dla innych działaczy z terenu Polski, którzy bezpośrednio kontaktowali się z władzami i działaczami MZKS-u Ostrołęka. (…) Powracając na terenu swojego działanie w oparciu o statut MZKS-u Ostrołęka i zebrane wiadomości zakładali podobne organizacje sportowe.

Na zebraniu założycielskim wybrano Zarząd Klubu w składzie 25 osób, a następnie powołano Prezydium Zarządu, w skład którego weszli tacy działacze jak:

  • Prezes Klubu – Józef Klimut,
  • Wiceprezes – Roman Lewin,
  • Wiceprezes – Tomasz Krupa,
  • Sekretarz – Stefan Kijak,
  • członek – Czesław Niemczyk,
  • członek – Alfred Gogulski,
  • członek – Czesław Stawowski,
  • członek – Jan Główczak.

Zarząd Klubu podjął decyzję, że Międzyzakładowy Klub Sportowy zostanie członkiem Federacji Sportowej „Energetyk”. MZKS w Ostrołęce pracę swoją z młodzieżą w 1962 roku rozpoczął w następujących sekcjach:

  1. piłki nożnej,
  2. piłki siatkowej /mężczyzn/,
  3. tenisa stołowego,
  4. kolarskiej,
  5. kajakowej.

Liczba członków Klubu wynosiła 211 osób, w tym 186 zawodników i 25 działaczy zarządu klubu. W początkowej fazie swojej działalności, MZKS nie posiadał odpowiedniej bazy treningowej. Szczególnie odnosi się to do okresu jesienno-zimowego. Siedzibę swoją klub miał w Ostrołęce-Wojciechowicach.

Był to drewniany budynek dawnej cerkwi, w którym znajdowały się dwa pomieszczenia na biuro klubowe, magazyn oraz sala, którą przystosowano do prowadzenia zajęć sportowych. Zajęcia w niej przeprowadzały sekcja tenisa stołowego i sekcja podnoszenia ciężarów [działała od 1964], a w okresie jesienno-zimowym sekcja piłki nożnej, sekcja kolarska i sekcja kajakowa. Sekcja piłki siatkowej przeprowadzała treningi i rozgrywała mecze w sali gimnastycznej Technikum Elektrycznego. Nauczyciel wychowania fizycznego tej szkoły Roman Kasprowicz był zarazem trenerem sekcji piłki siatkowej MZKS-u.

Ponadto do MZKS-u należały obiekty sportowe, które posiadały wcześniej istniejące kluby. W skład nich wchodziły:

  • stadion w Wojciechowicach przy Elektrowni,
  • niepełnowymiarowy stadion przy OZCP,
  • boisko sportowe na „błoniach” nad Narwią, które wcześniej należało do KS Narew.

W 1965 roku klub otrzymał nowy stadion z boiskiem do piłki nożnej i urządzeniami lekkoatletycznymi. W 1964 powołane zostały przy klubie dwie sekcje:

  • sekcja podnoszenia ciężarów,
  • sekcja brydża sportowego.

 

Największą pomoc finansową w pierwszych latach swojej działalności MZKS Ostrołęka otrzymał z Ostrołęckich Zakładów Celulozy i Papieru i Elektrowni Ostrołęka. Klub posiadał ponad 3000 członków wspierających, byli to pracownicy tych dwóch zakładów. Płacili oni regularnie składki miesięczne, kibicowali wiernie swoim drużynom, w których występowali ich koledzy i członkowie rodzin, korzystali z urządzeń sportowych MZKS-u.

W 1968 r. zostaje powołana do życia sekcja piłki siatkowej kobiet. Opiekunem sekcji był Oddział XI PKS w Ostrołęce. Sekcja rozpoczęła szkolenie z zawodniczkami rekrutowanymi z ostrołęckich szkół i zakładów pracy.

6 grudnia 1968 roku spalił się Dom Sportowca w Ostrołęce-Wojciechowicach, stanowiący własność MZKS-u. Była to dla klubu ostrołęckiego wielka strata, gdyż zawodnicy kilku sekcji, a w pierwszym rzędzie sekcji podnoszenia ciężarów i sekcji tenisa stołowego stracili swoje pomieszczenie treningowe. Pastwą płomieni padły również cenne trofea klubowe – puchary, dyplomy, proporce oraz część sprzętu sportowego.

Postanowiono odbudować Dom Sportowca w Ostrołęce. Decyzja zapadła niemal na drugi dzień po pożarze. Z inicjatywą jako pierwszy wystąpił, wówczas nowy w Ostrołęce człowiek, mgr Jan Krzyżowski, wicedyrektor ds. administracyjnych w Ostrołęckich Zakładach Celulozowo-Papierniczych. Zaangażował się on też od początku w budowę Domu Sportowca, stanął na czele powołanego jeszcze w grudniu 1968 r. Społecznego Komitetu Budowy Domu Sportowca.

Zastanawiano się, czy postawić skromny pawilon na siedzibę klubu, czy budować obiekt umożliwiający sportowcom treningi, służący także młodzieży okolicznych szkół, a nawet spełniający szereg funkcji, by stać się miejsce masowych spotkań zakładowych załóg. Postanowiono więc wybudować halę sportową z prawdziwego zdarzenia, jakiej Ostrołęka dotychczas nie posiadała.

Gdy Społeczny Komitet Budowy Domu Sportowca ujawnił swe plany, znalazło się wielu oponentów. Budowa miała być realizowana czynem społecznym. Środki na poparcie czynu znalazły się w Wojewódzkim Komitecie Kultury Fizycznej i Turystyki, który zgodnie z przepisami zobowiązał się zabezpieczyć sumy w wysokości 50% kosztów budowy. Miejscowa opozycja dość skutecznie torpedowała sprawę. Największe kłopoty były w Wydziale Urbanistyki i Architektury PRN. Budować nowych obiektów wówczas nie było wolno, można natomiast było odbudowywać. A więc działacze szybko zmienili nawę komitetu – powstał Społeczny Komitet Odbudowy Spalonego Domu Sportowca. (…) Opracowano dokumentację hali o wymiarach 30 m x 15 m x 10 m, która miała stanąć na starych fundamentach spalonego Domu Sportowca.

Budowa ruszyła od września 1969 roku. Tylko upór, zapał i inicjatywa takich ludzi jak mgr Jan Krzyżowski, jak dyrektor Beton Stalu inż. Marian Jackowski, inż Ryszard Grauman, inż Stefan Graczewski z Elektrowni, działacze MZKS-u: prezes Tadeusz Pajewski, sekretarz Stanisław Piaszczyński i Ryszard Zajda, sprawiły, że w dniu 27 lipca 1972 roku na X-lecie działalności MZKS-u nastąpiło otwarcie nowego Domu Sportowca. Dysponował on salą gimnastyczną o wymiarach 30x15x10 metrów bez widowni, siłownią dla sekcji podnoszenia ciężarów, dwoma szatniami, dwoma łazienkami, dwoma pomieszczeniami biurowymi, magazynem sportowym i świetlicą.

 

P.S.Na zdjęciu głównym pierwszy herb MZKS-u.

4 komentarze do “Co pisano na 20-lecie Narwi? cz. 1

  • Świetna sprawa. Bardzo mi się podoba, że Narew na siłę nie szuka, jak to dużo klubów w regionie robi, swoich początków w Polsce przedwojennej, na zasadzie, że ktoś już tam w tym mieście grał.

    • W Ostrołęce grały w piłkę kluby już w 1918 roku, więc żaden problem się pod nie podpiąć, tylko po co? 🙂 Tak samo można pod Turbinę, Narew, Celulozę, a nawet Kolejarza, który stał się później rezerwami Narwi. Tylko znów pytanie – po co? 🙂 Trzymajmy się historii, która jest całkiem nasza. A nie klubów wojskowych, szkolnych, żydowskich, do których odwołują się w okolicy…

  • Trochę nie bardzo mi pasuje ta odpowiedź autora. Pan odcina się od historii przedwojennej Ostrołęki. To jasne, że tamte miasto nie miało przemysłu i potencjału, który powstał po wojnie a szczególnie od lat 60-tych XX wieku.
    Ale gdyby byłaby jednostka wojskowa, której nas pozbawiono po wojnie to WKS lub CWKS ? byłaby pierwszym klubem z długością stażu, czy szkolne kluby ( odpowiednik dzisiejszych klubów APN, UKS-ów LKS-ów). Właśnie KKS Kolejarz, Stacja czy nie powinna być również pokazana jako łącznik tego co przed i po wojnie?
    Poprzednik wypowiedzi, widać lubi czasy PRL-u, bo jak większość 40-100 latków doskonale pamiętają co im zawdzięczają, konformizm życiowy, kariery, stałą dożywotnią pracę z dobrą emeryturą w zależności od stanowiska i wykształcenia, mieszkania zakładowe i przydziały, funkcje partyjne i inne gratyfikacje.
    Mi osobiście brakuje ciągłości Błyskawicy-Turbiny, Celulozy-Papiernika, Kolejarza, WKS-u, czy KSM-u.
    Eksperyment łączenia na siłę tych 3 klubów nie przyniósł również znaczącego wybicia się ostrołęckiej piłki. Dopiero postęp nastąpił jak Ostrołęka została stolicą nowo utworzonego województwa po czerwcu 1975 roku i trwało to do lat 90 XX wieku Po degradacji miasta, nastąpiła degradacja miejscowej piłki. Ale mniejsze miasta w regionie jak Wyszków, Mława , Zambrów przy mniejszym potencjale osiągnęły nawet 2 ligę A dla współczesnej Ostrołęki nawet obecna 4 liga sprawia kłopot.
    Dlatego nie w fuzjach jest siła tylko w ludzkim poświęceniu i potencjale. Narew ma szansę to zmienić. A czy się uda? Czas pokaże do którego miejsca dojdzie. Może jak Wigry S. lub Pogoń S. nieco większe miasta, bez większego przemysłu, która posiada Ostrołęka, ale nic dla lokalnej społeczności sportowej nic to nie wynika. Bo już od pamiętnej fuzji zakłady, które je tworzyły odwróciły się szczególnie po transformacji ustrojowej. I to jest bolesne i nie zrozumiałe. Dlatego uważam gdyby istniała Turbina, kto wie może zahaczyliby o 2 ligę, czy obecna Stora Enso z Celulozą. A tak dalej grają sobie 2 kluby co najwyżej do 4 ligi i dalej nic się nie dzieje w awansach do 2 lub wyższych lig. Bo jak takie ok. 30 tyś. Chojnice stać na 1 ligę i inne mniejsze miejscowości? Pytanie dlaczego? Odpowiedź jest tylko jedna bo dany zakład bogaty sponsor przedsiębiorstwa w danej lokalnej społeczności identyfikuje się z nią. A tego brakuje w Ostrołęce mimo, że na mecze Narwi przychodzi pokaźna grupa widzów, ale brakuje końcowego ogniwa-sponsorów i firm z dużym kapitałem, można ich również próbować szukać i ściągać tu nad Narew, ale kto to zrobi? Sam prezes, zarząd i prowadzący stronę to za mało!

    • Zapraszam do zakupu nowej książki o Narwi, tam jest dużo o tym, co było przed nią 🙂 To jest historia i tradycja sportowa, w pewnym sensie z Narwią związana, ale zarazem pisanie o naszym klubie, że np. powstał w 1918 roku było by grubą przesadą. Pielęgnujmy sportowe tradycje miasta, ale ze szczególnym naciskiem na to, co było robione pod szyldem MZKS-u / Narwi. To jest na tyle bogata tradycja i historia, że niczego nie musimy sobie dopisywać.

Możliwość komentowania została wyłączona.