A do przerwy było po zero…
Narew wysoko przegrała dzisiaj z drużyną Broni Radom, walczącej o awans. Znów nie popisali się sędziowie (i tak lepsi niż w spotkaniu z Pilicą). Klasycznie już najmocniejszym ogniwem w zespole Narwi był Andrzej Łyziński. Jak to powiedział jeden z kibiców: „gdyby na bramce stał ktokolwiek inny, to wpadłoby jeszcze kilka bramek…”. Strzelanie rozpoczęło się po interwencji Kuby Zalewskiego – „Zajączek” dostał czerwoną kartkę za faul na Ciupińskim wychodzącym sam na sam z „Łyżwą”. Karnego wykonał poprawnie Ziętek. Nie minęła pełna minuta, a było 2-o dla gości po rzucie rożnym i uderzeniu główką Kourou (kolejny raz tracimy bramkę w ten sposób…). Gol numer trzy to trójkowa akcja zakończona strzałem Ziętka. Dobił nas znów Ziętek, którego udział przy ostatniej bramce był decydujący – Ciupiński dołożył nogę.
Co ciekawe w 14. minucie na stadionie przy ul. Witosa zadebiutował…. Madariola Noheem Jaiyesimi, który przez pół roku był zawodnikiem Narwi, ale nie zagrał nawet minuty. Teraz gra w Broni, a konkretnie – zagrał po raz pierwszy.
Na szczęście dzisiejsza porażka nie oznacza przesunięcia na pozycję spadkową w lidze. Pomogła nam postawa UKS-u Łódź, który w ogóle nie pojechał do Siedlec i stracił szansę na jakiekolwiek punkty w tej kolejce bez walki. Za tydzień gramy właśnie z UKS-em. Na stronie łódzkiego klubu meczu z Narwią nie ma jednak w terminarzu.
Niedobrą dla nas informacją jest fakt, że MKS Kutno, z którym gramy w przedostatniej kolejce ma jeszcze szanse na zwycięstwo w lidze. Będzie grał oprócz nas z Pogonią i z Radomiakiem. Co to oznacza? Że piłkarze Kutna będą grać na 200%…
Narew Ostrołęka 0-4 (0-0) Broń Radom
Ziętek 52 (k), 61, Kourou 53, Ciupiński 64
Narew: Łyziński – Chorąży, Ostaszewski, Zalewski [CZK 51], Pragacz (63 Żebrowski) – Niedźwiecki [Ż], Dawidzki [Ż], Strzeżysz, Lelujka – Kobrzyński, Olesiński.
Jak maja wygrywac jak dzien przed meczem kilku kopaczy Narwi gra na Orliku przy SP2..niby zawodowcy 😀 a gdyby zlapal kontuzje ? Tak w ogole gratuluje kopaczom bo trzeba byc madrym, zeby wchodzic na zamkniete boisko przez kilkumetrowa siatke a z tego co wiem to nie pierwszy raz..