„Dwójka” wygrywa w meczu na szczycie!
Liderujący lidze FC Różan musiał dzisiaj uznać wyższość drużyny Narwi II Ostrołęka, która po wyrównanym meczu zwyciężyła 2:1.
Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando Narwi II, która miała kilka sytuacji strzeleckich. Niestety wiele do życzenia pozostawiała finalizacja akcji i przynajmniej trzy dobre okazje kończyliśmy strzałem wprost w Sebastiana Szczechowiaka. Wszystkie bramki padły już po zmianie stron. Druga połowa rozpoczęła się z opóźnieniem, gdyż Paweł Grala musiał zostać zabrany do szpitala karetką. Pięć minut po wznowieniu po asyście powracającego do gry Piotra Ludwiczaka, bramkarza rywali pokonał Wiktor Kruczyński. Następnie goście wyrównali. W 85. minucie Narew II przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę, kiedy Łukasz Olbryś zdobył głową gola na 2:1, po wrzutce Huberta Sadłowskiego. Przyjezdni przycisnęli i do końca starali się wyrównać, zdając sobie sprawę z wagi dzisiejszego zwycięstwa.
Narew II zagrała dobry mecz, mając przewagę w pierwszej połowie. Gdy to Różan przeważał w drugiej połowie, udało się nam dwa razy umieścić piłkę w siatce. Oznacza to, że rezerwy pozostają w walce o awans do A-klasy.
06.06.2021, Ostrołęka
Klasa B, grupa ostrołęcka
Narew II Ostrołęka – FC 2012 Różan 2:1 (0:0)
Bramki: Kruczyński 50, Olbryś 85 – ? 78
Narew II Ostrołęka: Pędzich – Grala (46. Jankowski), Gocłowski, Bolc, Madrak (68. H. Sadłowski) – Grudziński, Kruczyński (88. Dąbkowski) – Szczepanek (68. Sokołowski), Bieńkowski, Ludwiczak – Klec (72. Olbryś).
Sędziował: Arkadiusz Wargulewski (Olszewo-Borki)
Żółte kartki: Grudziński, Olbryś – Ciak, Bałas.
Tak więc mamy mecz zaległy z Lelisem iloma bramkami musimy wygrać by awansować z pierwszego miejsca bądź z drugiego dające baraż?
To raczej nie jest prawdopodobne bo mamy 3 miejsce niestety jak w banku.
Oni maja po 2 mecze jeszcze a my tylko jeden – i my mamy o 3 punkty mniej.
Nie spojrzałem w terminarz. Liga ogólnie powinna kończyć się po meczu z Różanem więc to tak skojarzyło się, a umknęły mi przecież zaległe kolejki. A co do gry chłopaków to fajnie grają, ale szkoda meczu jesiennego z Goworowem i wiosennego z Mystkówcem.