Powrót na Witosa i zwycięstwo z Drukarzem
Narew wróciła po przerwie zimowej na stadion przy ulicy Witosa i wygrała z Drukarzem. To był mecz z gatunku tych, które trzeba wygrać, jeśli drużyna ma się utrzymać. Dzisiaj zadebiutował Iwan Budniak, który został sprowadzony w zimowym okienku transferowym i już w pierwszym meczu zdobył bramkę dla Narwi.
W pierwszych minutach Narew przycisnęła gości z Warszawy, czego efektem były niewykorzystane okazje Kraski, Olesińskiego i Gałązki. W końcu w 21. minucie Olesiński wykorzystał wycofanie piłki od Gałązki na 7. metr i wyprowadził Narew na prowadzenie. Za tą akcję należy też pochwalić Pawła Dzbeńskiego, który wypuścił Gałązkę swoim podaniem.
Po tej bramce zaatakował Drukarz. W jednej akcji Dawid Rosiak fantastycznie sparował strzał Grzymały-Kozłowskiego na rzut rożny. Niestety, to właśnie po tym stałym fragmencie gry, sędzia podyktował karnego dla Drukarza. Dośrodkowanie po rozegraniu na krótko trafiło w rękę Olesińskiego i sędzia wskazał na wapno. Do karnego podszedł Przemysław Paliński i wykonał go identycznie jak tydzień wcześniej Paweł Giel. Tak samo jak w meczu z Hutnikiem, Rosiakowi zabrakło centymetrów do wybronienia strzału.
Remis nie utrzymał się długo, bo jeszcze przed przerwą debiutancką bramkę zdobył Iwan Budniak. Przy piłce na prawej stronie utrzymał się Olesiński i wrzucił Budniakowi, a ten z dużym spokojem opanował piłkę i wykończył po bliższym słupku.
W 52. minucie goście znowu wyrównali. Emil Kania zagrał mocne podanie wzdłuż bramki, do którego doszedł Apo Karimov i uderzył pod poprzeczkę nie do obrony.
Po wejściu na boisko aktywny był Kamil Jastrzębski i to właśnie on miał duży udział przy trzeciej bramce dla Narwi. W 67. minucie dobrze zabrał się z piłką po dokładnym przerzucie od Małkiewicza, zszedł do środka i strzelił na bramkę, a jego uderzenie obronił Skonieczny. Na szczęście bramkarz Drukarza nie dał rady złapać piłki, co wykorzystał dobrze ustawiony Konrad Drężek, który też wszedł dzisiaj z ławki. Po tej bramce goście już siedli i nie mieli sił wyprowadzać kolejnych ataków.
Wynik ustalił Przemysław Olesiński, który wykorzystał świetne podanie od wchodzącego z ławki Damiana Drężewskiego i strzelił między nogami bramkarza w sytuacji sam na sam. Do końca meczu już czuć było, że obie ekipy czekały na ostatni gwizdek sędziego, a punkty zostały w Ostrołęce.
Narew Ostrołęka – Drukarz Warszawa 4:2 (2:1)
Bramki: Olesiński 21′ i 70′, Budniak 44′, Drężek 67′ – Paliński (k) 34′, Karimov 52′.
Narew: Rosiak – Ziemak, Cykała (87. Niedźwiecki), Ochrimenko, Dzbeński (59. K. Drężek) – Białobrzeski (64. Drężewski) – Budniak (58. Jastrzębski), Małkiewicz (74. Dąbrowski), Kraska (82. Staszczuk), Gałązka – Olesiński.
Drukarz: Skonieczny – Skudynowski, Paliński, Dembiński, Kania, Karbowiak, Krupa, Grzymała-Kozłowski, Żurawski Oskar, Marczak (62. Kądziela), Apo Karimov (69. Ikwanty).
Żółte kartki: Białobrzeski, Dzbeński, Cykała.
Sędzia: Daniel Miller (Siedlce)
Widzów: ok. 250
Tekst: Maciej Chojnacki / Foto: Michał Kowalczyk (eOstroleka.pl)
Kiedy Serhij Szapował będzie gotowy do gry?
Juz masz dawno odpisane przez redakcję w innym newsie. Zobacz tam proszę, bo bez sensu to wszędzie pisać.
Bardzo podobała mi się reakcja zawodników rezerwowych po zdobyciu 4 bramki. Brawo Rosiak, dwie kapitalne interwencję. Brawo Narew, to był trudny mecz. W Makowie nie będzie łatwiej.
Bo wczorajsi rezerwowi powinni grać w wyjściowym składzie tacy jak Jastrzębski czy Konrad Drężek. Małkiewicz i Białobrzeski w odwrotna stronę.
Jeśli byłeś wczoraj na meczu to mogłeś zobaczyć jak wyglądały plecy Kamila gdy się przebierał do wyjścia na boisko. Ślady po bańkach plus otejpowana ich lewa połowa.
Mimo tego dał świetną zmianę. Drugi duży plus za grę dla bramkarza. Prócz tego, że wybronił dwa bardzo dobre strzały to żyje na bramce.
A na jakiej podstawie twierdzisz, że powinni grać jedni a nie drudzy? Jesteś na treningach? Widzisz, jak się na nich prezentują zawodnicy? Znasz ich sytuację zdrowotną, kontuzje etc.? Uważasz, że trener sam robi sobie pod górkę i wystawia gorszy skład niż może?
Po prostu kocham takich specjalistów sprzed monitora, wypowiadających się o sprawach, o których nie mają żadnego pojęcia. Idź pograj sobie w Football Managera zamiast wypisywać swoje mądrości.
Oczywiście mój komentarz kierowany jest do użytkownika „Podpisany”.
Ten „podpisany” to troll nr1.
Maniek takiemu trollowi można wykładać co tydzień a on i tak ja młotek wali swoje trollowskie banialuki.
Ale dobrze mu dziś dałeś w głupi sagan. Masz moje wsparcie.
Troll? Mam po prostu prawo wyrazić swoje zdanie np kto obecnie jest bez formy . Chyba tego nie zabronisz? Na jesieni były różne komentarze dotyczące naszego bramkarza i nikt na to ostro nie zareagował. A teraz kogoś nagle pewnie z bliskich zawodników uraził komentarz. Za trola mnie nie nazywaj bo na meczach jestem od ok 15 lat.
Trola to sobie szukaj na Mo czy na Eo w komentarzach gdzie piszą ciągle o naszym trenerze, o drużynie skazywanej na spadek czy o zawyżonych kwotach zawodników z Ukrainy i bramkarza.
Panowie, nie sprzeczajcie się, myślę że każdy z komentujących życzy drużynie sukcesów.Pozostawmy decyzję trenerowi jak ma w meczu ustawić drużynę.Już ponad 40 lat jestem kibicem naszej drużyny i zawsze życzę jej samych sukcesów ciesząc się po wygraniu meczu i martwiąc po porażce.Trzymajcie się kochani Narwianie!!!
Serhij Szapował będzie w sobotę gotowy do gry?
Sierhija na pewno nie będzie w sobotę (edycja; napisałem „niedzielę”, nie wiem czemu), bo musiałby być już w Polsce, ale go nie ma. Niestety to, co pisze Mysha jest prawdą i jest to raczej poważna kontuzja.
Co się dzieję że w ostatnim czasie jest tyle kontuzji w drużynie? Czyżby jakiś błąd w przygotowaniach? Ivan Budniak może grać też w ataku.
Szapowałow Szapowałowem, ale niestety kontuzjowany jest Przemek Olesiński…
To gorzej niż zle bo jego zmysł strzelecki w naszej drużynie jest raczej nie do zastąpienia. Tragedia. Teraz pozostanie liczyć na lepszą obronę i to że np Jastrząb zastąpi….
To potrzebujemy na szybko jakiegoś napastnika
To co ten Szapował jaja sobie robi z nas
Przecież Ukraińcy mają zakaz opuszczania terytorium Ukrainy z powodu wojny. Jeśli nasz nowy zawodnik jest w swoim kraju, to na jego przybycie do Ostrołęki możemy poczekać do momentu zakończenia wojny.
Napadziora podkupic z troszyna na pol roku jakiegos co juz nie chce grzac lawki.. ?