Mecz nie wygra się sam. Podarowane rywalom punkty
Własne błędy i nieporadność kosztowały nas trzy punkty w meczu z Hutnikiem Warszawa. Nasi zawodnicy nie wykorzystali faktu, że w środowym terminie rywale przyjechali osłabieni kadrowo i na własne życzenie przegrali 1:3.
Po czterech dobrych/bardzo dobrych meczach, pechowy występ zaliczył Kacper Stepnowski, którego dwa błędy poskutkowały dwoma golami. Następnie strata daleko na połowie rywala, pozwalamy Hutnikowi bez niepokoju przebiec kilkadziesiąt metrów i pach! 3:0. Pod koniec meczu z kolei rywale popełnili błąd w wyprowadzeniu piłki, który wykorzystał Iwan Budniak.
W składzie z powodu urazu i kartek zabrakło zaledwie dwóch graczy, a Niebiesko-Czerwoni wyglądali jak zupełnie inny zespół, niż np. w sobotę z Wisłą II Płock. Patrząc na „ciekawe” i „niespodziewane” wyniki w innych meczach, 10 czerwca trzeba koniecznie wygrać z Marcovią Marki, a następnie ligę zakończyć zwycięstwem z Escolą w Warszawie. W przeciwnym razie…
31.05.2023, Ostrołęka
ForBET IV Liga Mazowiecka
Narew Ostrołęka – Hutnik Warszawa 1:3 (0:3)
Bramki: Budniak 86 – Kowalski 29, 41, Nowik 34 (k)
Narew Ostrołęka: Stepnowski – Gromek, Ochrimenko, Iżowski, Gałązka (74. Kubeł) – Białobrzeski (46. Ciężar), Trojanowski (34. Faracov), Vilela – Budniak, Olesiński, Jastrzębski (46. Maciuszko).
Żółte kartki: Faracov – Piasecki.
Sędziował: Marcin Sokołowski (Siedlce)
Po dzisiejszym beznadziejnym meczu utrzymanie się w 4 lidze tylko teoretyczne.By się utrzymać trzeba było by praktycznie zdobyć komplet punktów licząc, że bezpośredni kandydaci do spadku będą tracić punkty.Wielka szkoda!!! Mimo wszystko Narewko gramy do końca!!!
Kompromitacja. Postawa bramakarza to wstyd. Kolejny raz zawala mecz wspólnie z obroną. Hutnik zachował się jak mógł by nam nie robić krzywdy przyjezdzając mocno osłąbiony a my nie jesteśmy w stanie zrobić jednej akcji w pierwszej połowie. Połowa podan od obrony trafiała w aut z boku lub za bramką. Spadamy choć mieliśmy autostradę do utrzymania. A za tydzień światło zgasi drużyna z Marek po kolejnym doskonałym występie jak z Hutnikiem… Budujmy drużynę na 5 ligę w oparciu o tych którym chce się grać i chłopaków z 2 zespołu. To co biega na WItosa to nie ma sensu…..
Bez przesady. Żaden spadek nie jest przesądzony. Mamy do zdobycia 9 punktów, a właściwie 6. Bezpośredni rywale coś muszą stracić.
Co do meczu to chciałoby się napisać, że wrócił „stary Stepa”, który jak nie odwalił kiedyś jakiegoś babola to był chory. Mam nadzieję, że kubeł zimnej wody dobrze mu zrobi, bo w ostatnich meczach był pewnym punktem drużyny. Dziś 3 bramkę zawalił Gromek, zawodnik który był ostatnio wyróżniającą się postacią.
Plusy tego meczu to powrót Maciuszki. Zmiana Ciężara i Kubła oraz NAJWAŻNIEJSZE- tekst trenera do kibica hejtującego Stepnowskiego. Mój szacunek- kulturalnie i rzeczowo.
9 punktów do zdobycia, ale niestety nie wszystko od nas zależy. Bardzo mocno sobie skomplikowaliśmy sytuację. Hutnik niczego wielkiego nie grał ale jak widać wszystkie okazję co mieli zamienili na bramkę w tym duża zasługa naszego bramkarza który wrócił do swojej starej formy. Gdzie jest Amal? Miał przecież wrócić do treningu?
Dlaczego trener odstawił Drężka? Przemek nie widoczny dlaczego nie da pograć Ziębie?
Z innych meczów Piaseczno ewidentnie pomogło Przasnyszowi. Niestety wydaje mi się że może im pomóc także Troszyn.
Szkoda Stepnowskiego, wybronił Narwii wiele meczy, między innymi z Troszynem. Jest słabej konstrukcji fizycznej słabej koncentracji. Inna sprawa, że ciągła zmiana środkowych obrońców i zachowawcza gra ofensywna nie dodaje pewności siebie. Utrzymane drużyny na piątym poziomie rozgrywkowym w pełni możliwe zależy przedewstkim od na szych zwycięstw w dwóch ostatnich meczach. Od dawna o tym wiadomo. Głowa do góry. Walka.
Wszystko możliwe i wszystko w naszych rękach ale nie można już tracić punktów!Narew do boju w walce o punkty, najłatwiejsze będą jutro!!!