Różnica lig widoczna aż nadto. Wysoka porażka z KS CK Troszyn
Aż siedem bramek wbili nam piłkarze KS CK Troszyn w sparingu rozegranym w sobotę. Grający ligę wyżej rywale wykorzystali głównie dwa okresy meczu, kiedy we wstydliwy sposób dawaliśmy sobie wbijać gole… co minutę.
Rozpoczęło się od dwóch dogodnych sytuacji troszynian, ale najpierw Kacper Stepnowski obronił akcję sam na sam, a następnie Edgardo Ruiz nie trafił do pustej bramki. Kolejne pół godziny było dobre w naszym wykonaniu i nie zapowiadało, że mecz zakończymy z bagażem tylu bramek. W 37. minucie Ruiz już nie popełnił błędu, w dużo trudniejszej sytuacji. Igor Olszewski dobrze wybił wrzutkę w nasze pole karne, ale doleciał do piłki Ruiz i z woleja przymierzył nie do obrony.
Trzy minuty później piłkarze KS CK Troszyn rozegrali akcję z pierwszej piłki po boku boiska i po szybkiej akcji podwyższyli wynik. Cofnięcie piętą, szybki strzał, dziękuję, dobranoc – można rzec. Jeszcze nie pozbieraliśmy się po tym golu, a już było 0-3. Wycofaliśmy sobie piłkę z „kółeczka” po rozegraniu, strata zakończyła się zagraniem Ruiza wzdłuż bramki, a tam wślizgiem Tyska wepchnął piłkę do bramki. Pomogły mu przy tym słupek i plecy Kacpra Stepnowskiego.
Początek drugiej połowy to dwie nasze sytuacje, w których bramkarz Troszyna był górą nad Łukaszem Świderskim i Damianem Gałązką. Z biegiem czasu goście obejmowali jednak prowadzenie, co potwierdzili golem z wolnego na 4-0. Następnie nie działo się wiele, ale… od 75 do 77 minuty ciężko nawet wytłumaczyć co się stało. W trzy minuty straciliśmy trzy gole. Troszynianie wykorzystali błędy w wyprowadzeniu i straty piłki i trzema akcjami ze skrzydeł do centrum doprowadzili wynik do wstydliwego stanu z siódemką.
10.02.2024, Ostrołęka
Mecz sparingowy
Narew Ostrołęka (V) – KS CK Troszyn (IV) 0-7 (0-7)
Bramki: 37, 40, 41, 53, 75, 76, 77
Narew: Stepnowski – Olszewski, Bajor, Bandorowicz, Sokołowski – Godziebiewski, Ziemak, Vilela – Gąłązka, Olesiński, Świderski. Oraz: Modzelewski – Zaręba, Domian, Ciecierski, Klec.
Widzów: ponad 50.
tekst tm fot. Amelia Siemborska
Po prostu, lekcja, wyciągac wnioski, uczyć się, nie tylko zawodnicy,
Kto wymyślił sparing z Troszynem?
Wyszła właśnie weryfikacja między Mazowszem a Podlasiem. Sparingi z drużynami z Podlasia pokazują że są nic nie warte skoro dostajemy łomot od drużyny z ligi w której chcemy grać. Ciekawe czy chcemy grać ? Robimy mylne wrażenie jak rok temu grając z Podlasiem a potem przychodzi weryfikacja i co ? Dwie rzeczy jeszcze się rzucają: 1- brak ławki , od paru sparingów mamy w niej tylko zawodników z roczników 06/07 , nie są to zdolne roczniki jakie wcześniej wchodzili do seniorów np 03/04. 2- fatalne zachowanie trenera w stosunku do Bruno.
To źle, że grają wychowankowie? Chyba właśnie o to chodzi, że zbierali doświadczenie i co raz pewniej wchodzi do piłki seniorskiej. Po to jest właśnie akademia, a nie ściągać ludzi skąd się da i za ile się da.
Nic nie napisałem takiego źle że grają tylko że my tej ligi tymi młodymi zawodnikami nie wygramy. Sam przecież wolę żeby Narew uzupełniali młodzi zawodnicy a nie jakiś tam Szwed czy Grek jak jesienią.
Lepszy sparing z Troszynem niż granie ze słabym Podlasiem i udając że wszystko jest dobrze bo graliśmy z ?czwartoligowcem?. Grając ciągle z Podlasiem to chyba bliżej nam do ich ligi niż na Mazowsze. Taka prawda?
Czy klub planuje jeszcze jakieś wzmocnienia ?? Jak wygląda sytuacja z Łukaszem Tercjakiem ??
Właśnie co z Łukaszem Tercjakiem
Bardzo dobrze ze gramy choc bardzo sporadycznie takie mecze. Rok temu pisalem o wartosci druzyn z podlasia i teraz pisze to ponownie. Nasz trener lubi podlasie i ok. Mozemy sobie spokojnie podnosic morale meczami z wissa i sniadowem. Przerazajace jest to jak my wygladamy na tle pilki mazowieckiej. Rok temu bylismy w 4 lidze i gralismy przyzwoicie. Mielismy niezla druzyne ktora mogla walczyc i walczyla. Ogralismy Troszyn nawet? po roku podejmowania roznych decyzji i inicjatyw nasz zespol to polamatorski lzs ktory ogrywa dzieciaki z tzw akademii a rywale z mazowsza to inny swiat. Z calym szacunkiem dla obecnych wladz klubu to chyba nie jest ta droga. Czy nas nie stac na to by budowac silna Narew? Zjezdzamy w dol w sposob brutalny. A o dziwo za miedza.. potrafia budowac pilke na przyzwoitym poziomie. Moze maja wizjonerow w zespole.
Brawo. W punkt napisane.