Pogrom na koniec sparingów. Narew – Orlęta 9:1
Podopieczni trenera Marcina Gałązki zwyciężyli 9-1 z czwartoligowymi Orlętami Czyżew w ostatnim sparingu przed rozpoczęciem ligi. Narwianie zagrali mocno ofensywnie, kontrolując przebieg gry przez całe spotkanie.
Wynik otworzył już w 10. minucie Przemysław Olesiński, kończąc naszą akcję strzałem głową. W 18. minucie Łukasz Świderski uderzył z dystansu, lecz trafił w poprzeczkę. Jeszcze nie przebrzmiał głos zawodu na trybunach, gdy Świderski wykończył drużynową akcję Narwi, tym razem skutecznym strzałem. Narew rozpędzała się i w 28. minucie było już 3-0. Po szybkiej akcji Ziemak podawał do Bruna Vileli, który strzelił swojego pierwszego gola tego dnia. Niewiele później gola na 4-0 ustrzelił Damian Gałązka, a w 43. minucie Przemek Olesiński głową trafił na 5-0. Rzut rożny wykonał dobrze Łukasz Świderski.
Druga połowa jeszcze na dobre się nie zaczęła, gdy Bruno zdobył kolejnego gola. W tej akcji dryblingiem położył na murawie trzech rywali. Kolejna konkretniejsza akcja znów przyniosła bramkę, tym razem Świderskiego. Następnie w 58. minucie rywale mieli swoją chwilę, bo po ręce w naszym polu karnym strzelili gola z rzutu karnego.
Do końca meczu jeszcze dwukrotnie udało nam się podwyższyć wynik. W 68. minucie Bruno wyszedł sam na sam z bramkarzem i ustrzelił hattricka. A na pięć minut przed końcem po zagraniu od Kleca, bramkarza pokonał Kacper Ciecierski.
Już w najbliższą sobotę o 14:00 na tym samym boisku rozpoczynamy rundę wiosenną.
02.03.2024, Ostrołęka
Mecz sparingowy
Narew Ostrołęka – Orlęta Czyżew 9-1 (5-0)
Bramki: Olesiński 10, 43, Świderski 18, 53, Vilela 28, 48, 68, Gałązka 40, Ciecierski 85 – nieustalony 58
Narew Ostrołęka: Modzelewski – Ziemak, Bandorowicz, Dobrowolski, Bajor – Ciężar, Wesley, Bruno – Świderski, Olesiński, Gałązka. Oraz: Stepnowski – Sokołowski, Godziebiewski, Olszewski, Domian, Klec, Ciecierski, Krawczyk.
Sędziował: Mariusz Choromański.
fot. Amelia Siemborska
Nie wierzę żeby Maszewo było lepsze niż Czyżew. Będzie dobrze.
Nie wierzę że Maszewo jest lepsze od Czyżewa. Będzie dobrze.
Ostudzę kibicom ten entuzjazm bo Czyżew to jest drużyna która jest w dolnej części tabeli słabej ligi podlaskiej z pięcioma zwycięstwami i dziewięcioma przegranymi. Nasza dwójka spokojnie też by strzeliła im kilka bramek. Bez sensu takie sparingi typu ?na podbudowanie morali?. By się rozwijać trzeba grać z lepszymi (Mazowsze) nawet mimo sromotnych przegranych. Czy Maszewo będzie weryfikacją ? Raczej nie. Weryfikacja będzie w meczach z czołówką i środkiem tabeli.