Rezerwy rozgromiły KS Wąsewo. 9-2 dla Narwi II
Narew II Ostrołęka zwyciężyła 9-2 z KS Wąsewo w meczu 24. kolejki A-klasy ciechanowsko-ostrołęckiej. Bramki dla drużyny trenera Marcina Romana strzelili Wiktor Krawczyk (trzy), Kacper Domian (trzy), Maciej Miłoszewski, Karol Dębek i Kacper Bąk.
Po dzisiejszej porażce KS Wąsewo straciło szanse na utrzymanie w lidze.
Strzelanie zaczęło się niespodziewanym golem Maćka Miłoszewskiego dla Narwi II w 5. minucie (z podania Łukasza Fabiańskiego). Była to jakby wrzutka, ale bramkarza zmylili interweniujący obrońca i przebiegający nasz napastnik i wpuścił piłkę tuż przy swej nodze. Następna dogodna sytuacja była w 20. minucie, kiedy zawodnik Wąsewa pchnął Dominika Borowieckiego na rogu pola karnego. Sam poszkodowany wykonał rzut karny. Bramkarz rzucił się pewnie po ziemi w swoje lewo i zatrzymał naszego napastnika.
Podwyższenie wyniku udało się za to w 42. minucie. Po pressingu w środku pola goście pomylili się z podaniem, do wolnej piłki dobiegł Mikołaj Banach i podał prostopadle do wybiegającego na czystą pozycję Wiktora Krawczyka. Ścigał go obrońca, ale zanim dobiegł wystarczająco blisko, Krawczyk strzelił po skosie, tak, że piłka poszła między ręką bramkarza a słupkiem. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Narwi II 2-0 i konia z rzędem temu, kto wtedy stawiałby, że w drugiej połowie padnie jeszcze dziewięć bramek.
W 52. minucie padła pierwsza z nich. Po huknięciu Banacha zablokowanym przez obrońcę, Miłoszewski zgrał piłkę głową do Krawczyka. A on wślizgiem wbił ją do bramki. Dziesięć minut później było już 4-0. To szybka akcja Banach-Krawczyk. Pierwszy z wymienionych poradził sobie z dwoma rywalami, drugi – z trzema, a na koniec jeszcze z bramkarzem. Hattrick Krawczyka stał się faktem.
Oprócz obrony karnego KS Wąsewo miało w tym spotkaniu dwa inne „swoje” momenty. W 66 .minucie oglądaliśmy pierwszy z nich. Po rzucie rożnym zawodnik zgrał piłkę głową, inny zaś wbił piłkę do naszej siatki, mimo iż Parzych miał już ją na rękawicy. Minutę później było 5-1. Długa piłka od Błażeja Babicza trafiła do Karola Dębka, który wybiegł zza obrońców. Następnie dopełnił formalności, pokonując bramkarza.
Dwadzieścia minut przed końcem meczu goście mieli kolejny „swój” moment. Po stracie piłki w środku pola zawodnik Wąsewa kopnął niemal z połowy boiska, szczęśliwie trafiając pomiędzy ręce Maksa Parzycha a poprzeczkę. To chyba podrażniło młodych Narwian, którzy odtąd atakowali raz po raz i w siedem minut strzelili cztery kolejne bramki.
W 80. minucie Mateusz Paździor wynalazł dobrze ustawianego Kacpra Domiana, który mimo bliskości dwóch obrońców zrobił swoje i podwyższył na 6-2. Ledwie dwie minuty później po rajdzie Karola Dębka zrobiło się 7-2. Dębek zagrał piłkę Kacprowi Domianowi, a ten huknął z bardzo ostrego kąta. Znów trzy minuty i znów gol. Goście próbowali jeszcze coś szarpnąć, ale w odpowiedzi dostali kontrę. Kacper Bąk pociągnął lewym skrzydłem, z Frankiem Zarębą rozklepał atakującego zawodnika, by dostać podanie zwrotne. Następnie przebiegł jeszcze niemal pół boiska, by z zimną krwią zakończyć akcję celnym strzałem po skosie. Wreszcie w 87. minucie Mateusz Paździor podał do Franka Zaręby na skrzydło. I szybko – wrzutka, celna główka Domiana i hattrick w siedem minut.
01.60.2024, Ostrołęka
Klasa A Ciechanów – Ostrołęka
Narew II Ostrołęka – KS Wąsewo 9-2 (2-0)
Bramki: Miłoszewski 5, Krawczyk 42, 52, 63, Dębek 67, Domian 80, 82, 87, Bąk 85 – ? 66, ? 70
Narew II Ostrołęka: Parzych – Babicz, Bandorowicz (46. Dąbrowski), Białobrzeski, Dębek – Fabiański (80. Borkowski), Miłoszewski (80. Załęski), Banach (65. Paździor) – Borowiecki (46. Bąk), Klec (58. Domian), Krawczyk (75. Zaręba).
Sędziował: Jakub Nienałtowski.
Żółte kartki: Borowiecki – Roszkowski, Żyra, Orłowski.
Czy będą z tego meczu zdjęcia na fb i z zaległych jedynki z Ciechanowem i dwójki z Krasnosielcem ?
Tak, są już 🙂