Młodzież na duży plus
W miniony weekend swoje mecze rozgrywały dwa roczniki młodzieżowe ostrołęckiej Narwi (’97 już zakończył rozgrywki, o czym pisaliśmy wcześniej). Rocznik 1998 prowadzony przez trenera Jerzego Tonewo nie dał najmniejszych szans Drukarzowi Warszawa, pokonując go 8-1. Łupem bramkowym podzielili się: Karol Zduńczyk (2 gole), Bartek Pędzich (2 gole), Karol Deptuła, Bartek Wachuta, Bartek Ziemak i Daniel Kopeć.
Narew ’98: Dobkowski – Laskowski (Kozłowski), Kopeć, Pałaszewski (Mierzejewski), R. Deptuła -Wachuta, Ziemak, Zdunczyk, Tworkowski (Chylicki „Malina”), Deptula, Pedzich.
Tymczasem podopieczni Roberta Jędrzejczyka z rocznika 1996 pokonali w ostatnim meczu rundy Błękitnych Raciąż 1-0. Zwycięską bramkę zdobył Daniel Chochowski. W składzie oprócz grających na co dzień w tym roczniku zawodników o rok młodszych, pojawili się „nominalni” zawodnicy rocznika ’97 (Kuliś, Gocłowski, Podgajny, Parzych).
Po rundzie jesiennej chłopaki są wiceliderami rozgrywek, jednak strata do pierwszej Makowianki to aż 8 punktów.
Narew ’96: Rymek – Żukowski (25. Kuliś), Młynarski, Parzych, Grabowski (45. Gocłowski) – Kruk, Bonus (25. Podgajny), Kaczyński, Kubeł (45. Nerwiński) – Cwalina, Chochowski.
O ile młodzież radzi sobie, to seniorzy niestety nie. To 5 porażka z rzędu i co dalej? Czy kibicowskie zawołanie Narwio nic się nie stało! dalej będzie powielane? Co zarząd i prezes chciałby nam powiedzieć o występach
i planach klubu na ten i następny sezon? Czy nie należało by się zastanowić czy warto dalej inwestować kasę miejską na seniorską piłkę. Albo może wycofać drużynę seniorów
i od następnego wystawić w B-klasie (juniorów). Ktoś napisze,że znowu zabrakło czegoś do osiągnięcia sukcesu. Mecz w Wyszkowie był do wygrania ale… 2 naszych wyrzucono z boiska za faule(kartki) i po meczu. Ile takich dziwnych zbiegów okoliczności w poczynaniach zespołu Narwi?
Ktoś zaraz zarzuci, że się czepiam, ale już dalej trudno to znieść nawet najwierniejszym kibicom tego zespołu.
O co tu chodzi?