×

Dariusz Narolewski nowym trenerem Narwi

Dariusz Narolewski nowym trenerem Narwi

Od dnia dzisiejszego drużyna seniorów Narwi ma nowego trenera. Został nim Dariusz Narolewski, urodzony 11 stycznia 1972 roku trener, z doświadczeniem drugoligowym. W dalszym ciągu jest trenerem reprezentacji młodzieżowej Podlaskiego Związku Piłki Nożnej, wcześniej prowadził kluby III ligi. Dzisiaj szkoleniowiec został przedstawiony zawodnikom naszej drużyny.

Jak przy każdej takiej zmianie zaczynamy od podziękowania w stronę dotychczasowego trenera. Marcin Roman włożył wiele wysiłku i serca w swoją pracę w Narwi. Podjął się ciężkiego zadania odbudowy drużyny po spadku, kiedy morale było bliskie dna. Udało mu się zmontować całkiem niezłą pakę, jednak jesienne wyniki były poniżej możliwości zespołu.

– Dziękujemy za dotychczasową pracę i nie rozstajemy się…  Obawiałem się trochę tej rozmowy, tymczasem mogę powiedzieć, że trener Roman zareagował rewelacyjnie – mówił po spotkaniu z trenerami prezes Robert Bartkowski. Niedługo poinformujemy o roli, jaką M.Roman będzie pełnił w naszym klubie (pozostały drobne kwestie do ustalenia).

Prezes Narwi Robert Bartkowski z nowym trenerem.
Prezes Narwi Robert Bartkowski z nowym trenerem.

Tymczasem nasza redakcja przeprowadziła rozmowę z nowym szkoleniowcem. Jej zapis przedstawiamy poniżej.

[narewplus.pl – T.Mrozek ] – Jest pan pewnie dla większości kibiców Narwi osobą dosyć tajemniczą, nieznaną. Czy mógłby pan pokrótce opisać swoją karierę piłkarską i trenerską?

[D.Narolewski] – Jestem wychowankiem Wissy Szczuczyn. Grając jeszcze w jej młodzieżowych drużynach trafiłem do kadry byłego województwa łomżyńskiego i do kadry okręgu. W wieku 16 lat przeniosłem się do 3 klubu w starej III lidze (na 3. poziomie ligowym – przyp. red.), Warmii Grajewo. Potem był ŁKS Łomża, z którego odchodziłem, by później wracać na zmianę do Warmii Grajewo, Orła Kolno, KS-u Stawiski i wreszcie do Skry Wizna.

W Skrze zostałem grającym trenerem. W przeciągu sześciu lat wywalczyliśmy z klubem awans z B-klasy, do IV ligi, co drugi sezon awansując. W międzyczasie zacząłem szkolić grupy młodzieżowe w ŁKS-ie Łomża. Potem zostałem drugim (media podają, że także przez krótki czas pierwszym – przyp. red.) trenerem seniorów II-ligowego ŁKS-u Łomża. Później były jeszcze przygody m.in. z Wissą Szczuczyn i Orłem Kolno (obie w III lidze). Potrzebowałem odpoczynku od piłki seniorskiej, więc zająłem się szkoleniem młodzieży. Ostatnio trenowałem rocznik 1999 w ŁKS-ie Łomża. Cały czas jestem też trenerem kadry rocznika 1999 Podlaskiego Związku Piłki Nożnej.

– Co skłoniło pana do podjęcia wyzwania powrotu do seniorów i objęcia sterów w Narwi?

– Prawdę mówiąc telefon z Narwi był dla mnie zaskoczeniem. Nie sądziłem, że akurat z tego regionu ktoś się odezwie, bo miałem informacje o zainteresowaniu moją osobą, ale zupełnie innych klubów. Skoro już do takiej propozycji doszło, porozmawiałem z prezesem klubu i uznałem, że nie będę się wycofywał. Narew w regionie to tak naprawdę drugi klub po ŁKS-ie Łomża jeśli chodzi o tradycje piłkarskie. Jest to też dla mnie wyzwanie.

– Jakie cele przedstawił przed panem i drużyną Zarząd?narolewski-dariusz-2

– Jeśli chodzi o konkretne miejsca w lidze, to nie dostaliśmy konkretnych wymagań. Mamy zająć jak najwyższą pozycję w lidze, jaką się uda. Nie ma co nawet mówić o awansie, o pierwszej trójce. To nierealne. Powtórzę, że gramy jednak o najwyższe możliwe miejsce.

– Plany na wiosnę były takie, żeby oprzeć klub na niemal samych młodzieżowcach. Trzymacie się tego?

– Umówiliśmy się tak, że dostałem wolną rękę. Chciałbym w najbliższym czasie spotkać się z trenerami grup młodzieżowych Narwi i porozmawiać o wprowadzaniu wyróżniających się zawodników do seniorów.

Kiedy zaczynacie przygotowania?

– 7 stycznia. Chciałbym zacząć dosyć wcześnie, żeby przyjrzeć się uważnie zawodnikom, zobaczyć jak się obecnie prezentują fizycznie.

– Mieliśmy w komentarzach uwagi, że nie wszystkim kibicom odpowiadała gra systemem 4-5-1. Zdradzi pan rąbek tajemnicy, jak to jest/będzie u pana?

– W tej chwili ciężko powiedzieć jak to wyjdzie, wszystko zależy od tego, jakimi zawodnikami będę dysponował na początku rundy. Osobiście preferuję grę 4-2-3-1 lub  4-3-3, ofensywną piłkę. Można powiedzieć, że to moje założenia docelowe. Ale, zobaczymy…

Dziękuję i życzę powodzenia!
– Również dziękuję za rozmowę.

5 comments

comments user
Kibic

W końcu jakieś zmiany, super.

comments user
Ołówek pisze inaczej

a gdzie seniorzy będą trenować od 7 stycznia???na hali czy na sztucznym???

comments user
ok

Dobra zmiana, fajny trener z drugoligowym doświadczeniem.Gratulacje dla zarządu za decyzję…

comments user
Narewka

Wiadomo już coś o decyzjach kadrowych ?

comments user
m

No to powodzenia Panie trenerze – oby zmienił się styl bo wstyd było patrzeć na ofensywna grę u siebie w ostatnim roku.

Możliwość komentowania została wyłączona.