Falstart…
Nie udał się pierwszy mecz ligowy Narwi pod wodzą trenera Dariusza Narolewskiego. Niebiesko-czerwoni ulegli Błękitnym z Raciąża, na wyjeździe przegrywając 2-5. Strzelanie rozpoczęli gospodarze już w 5. minucie spotkania, za sprawą Kamila Boniewskiego. Kwadrans później podwyższył Marcin Kowalski. Narew miała swoje szanse, lecz nie potrafiła ich wykorzystać. Nasza drużyna odpowiedziała dopiero kilka minut przed przerwą, zdobywając kontaktową bramkę za sprawą Tomasza Niedźwieckiego. Pierwszą bramkę w drugiej połowie zdobyli jednak znów gospodarze. Łukasz Barankiewicz pozyskany z II-ligowej Legionovii strzelił w 55. a później w 70. minucie. Znów Narew starała się odrobić straty, ale udało się to tylko połowicznie, doprowadzając do stanu 4-2 – znów po strzale Niedźwieckiego. Na dodatek chwilę później gospodarze wrócili do trzybramkowej przewagi. Sobotnie strzelanie zakończył Mariusz Kopecki, jeden z najlepszych strzelców naszej ligi.
W składzie Narwi zabrakło m.in. Mateusza Pełtaka i Jakuba Zalewskiego. Swój pierwszy mecz ligowy w seniorach rozegrał Przemysław Kruk. Zadebiutował pozyskany na zasadzie wolnego transferu Adrian Walendziewski, ostatnio grający w ŁKS-ie Łomża. Z kraju kangurów powrócił do składu Daniel Wargulewski. Po raz pierwszy w tym sezonie w wyjściowej jedenastce znalazł się Tomasz Jóźwiak (wcześniej tylko 1. minuta na boisku). Swój trzeci mecz w seniorach zagrał na środku obrony Jakub Parzych.
Pierwszy mecz przed własną publicznością zagramy już 22 marca o godzinie 14:00. Rywalem będzie drużyna Naprzodu Skórzec, mająca o jeden punkt mniej od nas. Jest to więc mecz „o 6 punktów”. Zapraszamy!
Błękitni Raciąż 5-2 (2-1) Narew Ostrołęka
Boniewski 5, Kowalski 20, Barankiewicz 55, 70, Kopecki 90 – Niedźwiecki 41, 89
Błękitni Raciąż: Kamil Kalinowski – Kamil Szelągiewicz, Jarosław Żebrowski, Sebastian Ambroziak, Arkadiusz Wróblewski – Kamil Boniewski (74 Łukasz Szelągiewicz), Jarosław Unierzyski (79 Kamil Osiecki), Dawid Dębkowski, Daniel Banaszewski (65 Bartłomiej Derbin) – Łukasz Barankiewicz, Marcin Kowalski (71 Mariusz Kopecki).
Narew Ostrołęka: Andrzej Łyziński – Dominik Dzwonkowski, Jakub Parzych, Piotr Dawidzki, Wojciech Skorupka – Daniel Wargulewski, Cezary Stachowicz (75 Przemysław Kruk), Piotr Strzeżysz, Tomasz Jóźwiak (46 Mateusz Sowa) – Tomasz Niedźwiecki, Karol Pietrasiak (75 Adrian Walendziewski).
fot. blekitniraciaz.eu
to może i dobrze, że … nie piszę złośliwie, ale organizacyjnie i finansowo jest kiepsko- to widać i nie ma co liczyć na cuda. Małe miasta odrobiły lekcje, gdzie jeszcze gorzej mają, ale przyzwoicie grają. A O-ce? wszyscy chcieliby nie wiadomo czego z takim budżetem
i zaangażowaniem zawodników do treningów i ambicji na boisku. Najważniejsze aby klub się nie rozleciał. Mogą grać nawet w LO, może za kilka lat coś ruszy, a prawdziwy wierny kibic przyjdzie na mecz w LO lub A-klasie. Do zobaczenia w LO.
Współpraca z Legią nic nie wniesie do zespołu, tylko będzie tylko drenaż naszych zawodników do silniejszych klubów- po co niektórzy z przyszłych zawodników odniosą korzyści materialne, bo po trenują, żeby mieć dobrze
w życiu ale niekoniecznie w Ostrołęce!!!
Tu nie ma co dogryzać ale faktycznie zle się dzieje. 5 bramek w pierwszym meczu to tragedia. Tak naprawdę test w sobotę – jeśli Narew nie wygra to pokaze nam to rychły koniec. Jedyny kierunek wzorem z innych miast podobnych do Ostrołeki, jedna ale na poziomie drużyna. Inaczej wyjazdy do Goworowa… i Krasnego
Szkoda , wielka szkoda ,że w ostatnich latach tak się dzieje.III liga walka o utrzymanie ,skutek znamy.IV liga ,powtórka z rozrywki tylko oby końcowy efekt nie był jak w III lidze.Źle się dzieje ,może nadszedł czas aby prezes zabrał głos i przedstawił faktyczny stan rzeczy bo jak na razie nie widać światełka w tunelu,które dawałoby nam kibicom powód do entuzjazmu.Od 12 kolejki tamtego sezonu do 1 bieżącego sezonu zdobyliśmy zaledwie 3 pkt. w 8 ostatnich spotkaniach ,tracąc 18 bramek ,strzelając 10 z czego 4 strzelone w jednym meczu z Żurominem.Piłkarsko bardzo slabo Mimo wszystko trzymam kciuki i jeszcze wierzę,że nadejdą lepsze czasy dla Narwi i jej kibiców.