Derby na czerwono
Osiem żółtych kartek i trzy czerwone (wszystkie za dwie żółte) pokazał sędzia Kamil Sekuna w dzisiejszych Derbach Ostrołęki. Narew prowadzona przez trenera Dariusza Narolewskiego wygrała 1-0, po golu Mateusza Sowy. Tymczasem Korona HiD przegrała kolejny mecz tej wiosny i póki co jest poważnie zagrożona spadkiem do ligi okręgowej.
Mecz rozgrywany był o nietypowej (szczególnie jak na derby) porze – rozpoczął się w południe i wielu widzów dotarło dopiero na drugą połowę, po zakończeniu pracy. Można powiedzieć szczerze, że wielkim widowiskiem piłkarskim nie można go nazwać. Korona celowała raczej w bezbramkowy remis, gdyż jej gra ograniczała się do zatrzymywania Narwi. Solidnie wypadł w sobotę bramkarz HiD-u, Sebastian Szczechowiak. Jego odpowiednik po drugiej stronie boiska, Andrzej Łyziński, nie miał za dużo do roboty.
Jak to w derbach, nie brakowało zawziętej walki. Zaczęła się ona już w pierwszej minucie, bezmyślnym faulem jednego z zawodników Korony na Dominiku Dzwonkowskim. Rywal nawet nie udawał, że patrzy na piłkę, tylko wyciął „Dzwonka” jak drwal. To był tylko początek. Później kartki otrzymywali gracze obydwu drużyn. Trzeba nawet przyznać, że w niektórych sytuacjach można było pokazać kolejne… Skutek był taki, że w 69. minucie meczu drugi żółty kartonik zobaczył Piotr Strzeżysz. Wydawało się, że Korona spokojnie utrzyma do końca remis, tymczasem w sukurs widzom (żeby nie zasnęli) poszedł Karol Kamionowski. Drugi żółty kartonik już w 71. minucie oznaczał, że siły się wyrównały.
Trener Narolewski trafił bardzo dobrze ze zmianami. Najpierw (jeszcze gdy graliśmy w komplecie) Daniela Wargulewskiego zmienił Cezary Stachowicz, co ożywiło grę w ofensywie i mogło już po minucie dać nam gola, jednak Piotr Kubat trafił obok bramki. Później na boisku pojawili się Mateuszowie Pełtak i Sowa. Wszyscy trzej brali udział w akcji, po której Sebastian Szczechowiak wyjmował piłkę z siatki. Jej końcówka wyglądała tak, że Piotr Kubat zbiegł na lewą stronę bramki, odegrał do Mateusza Sowy, a ten wyprowadził Narew na prowadzenie. Dodajmy, że trafił już po raz drugi tego dnia, ale wcześniej sędzia boczny dopatrzył się spalonego (czy słusznie?).
Po chwili mogło być 2-0. Korona wreszcie spróbowała zagrać odważniej, ale skończyć się mogło to dla niej źle. Piłka dotarła do Piotra Kubata, ten strzelił nagle z daleka w stronę bramki. Golkiper Korony tylko odprowadził piłkę wzrokiem, a ta… przeturlała się zaraz obok słupka. Niestety dla nas, po złej jego stronie. Minutę później Kubat poszedł do końca za piłką, minął rywala i uderzył z ostrego kąta. Piłka minęła Szczechowiaka, ale odbiła się od słupka. Dobitkę Pełtaka instynktownie obronił bramkarz Korony. Na zakończenie drugą żółtą kartkę zobaczył Piotr Karczewski i gospodarze kończyli w dziewiątkę.
Cieszą trzy punkty, cieszy zwycięstwo w derbach, ale chyba najbardziej cieszy, że udało się wygrać pomimo tego, że przeciwnik nastawiony był niemal w 100% na destrukcję. Wiemy ile razy w takich momentach traciliśmy punkty w przeszłości, tymczasem dziś wyglądało to inaczej. I oby tak dalej!
12.04.2014 – Ostrołęka
Korona HiD Ostrołęka 0-1 (0-0) Narew Ostrołęka
Mateusz Sowa 86
Korona: Szczechowiak – Kuczewski, K.Kamionowski [Ż/Ż/CZ 71], Karczewski [Ż/Ż/CZ 90], Borkowski – P.Kamionowski, Waś, Szkopek (61. Kuzia), Majewski (87. Dąbrowski) – Dzbeński, Nosek [Ż]. Trenerzy: Tomasz Słowik i Mariusz Szymczyk.
Pozostali rezerwowi: Puka – Kaczyński, Głażewski, Dawid, Zięba.
Narew: Łyziński – Skorupka, Parzych, Zalewski, D.Dzwonkowski [Ż] (74. Sowa) – Niedźwiecki (74. Pełtak), Strzeżysz [Ż/Ż/CZ 69], Młynarski (90. Gocłowski), Dawidzki, D.Wargulewski (61. Stachowicz) – Kubat. Trener: Dariusz Narolewski.
Pozostali rezerwowi: Dobkowski – Jóźwiak, Gawrych.
Sędzia główny: Kamil Sekuna (COOZPN).
Żółte kartki: Nosek (26.), Karczewski (61. i 90.), K.Kamionowski (65. i 71.) – Strzeżysz (13. i 69.), D.Dzwonkowski (22.).
źródło: własne (T.M.)
fot.: www.moja-ostroleka.pl
7 comments